Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać1
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant17
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michaił Puchow
Źródło: http://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Michai%C5%82_Puchow
6
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony: 03.01.1944Zmarły: 21.01.1995
Michaił Puchow (1944-1995). Rosyjski pisarz sf, poeta, tłumacz z angielskiego, polskiego i bułgarskiego.
Urodził się 3 stycznia 1944 r. w Tomsku; jego ojcem był wybitny matematyk, Georgij Puchow.
Ukończył studia na kierunku matematyczno-fizycznym, potem pracował w instytucie naukowym zajmującym się badaniami nad techniką radiową.
Jeszcze w czasach szkolnych pisał krótkie opowiadania; traktowane początkowo jako hobby, z czasem pisanie stało się jego ulubionym zajęciem. W twórczości literackiej pozostawał wierny nauce: wszystkie jego fantastyczne idee posiadają solidną naukową podbudowę.
W roku 1979 Puchow objął kierownictwo działem fantastyki w miesięczniku "Technika-mołodioży"; dzięki niemu po raz pierwszy w ZSRR ukazały się m.in. "2010: Odyseja kosmiczna" Arthura C. Clarke'a czy "Gwiezdni królowie" Edmonda Hamiltona, a nadto debiutanckie teksty uznanych dziś twórców rosyjskiej sf.
Debiut Puchowa na polu fantastyki miał miejsce w roku 1968 (opowiadanie "Охотничья экспедиция"). Kolejne utwory ukazywały się w prasie oraz autorskich zbiorach. Wiele z nich przełożono na bułgarski, węgierski, polski, francuski, włoski, kilka zostało ekranizowanych.
Wpływ na twórczość Puchowa - zwłaszcza na tę wcześniejszą - wywarli pisarze amerykańscy (Hemingway) oraz rosyjscy futuryści (Chliebnikow).
Puchow zmarł na raka.
Urodził się 3 stycznia 1944 r. w Tomsku; jego ojcem był wybitny matematyk, Georgij Puchow.
Ukończył studia na kierunku matematyczno-fizycznym, potem pracował w instytucie naukowym zajmującym się badaniami nad techniką radiową.
Jeszcze w czasach szkolnych pisał krótkie opowiadania; traktowane początkowo jako hobby, z czasem pisanie stało się jego ulubionym zajęciem. W twórczości literackiej pozostawał wierny nauce: wszystkie jego fantastyczne idee posiadają solidną naukową podbudowę.
W roku 1979 Puchow objął kierownictwo działem fantastyki w miesięczniku "Technika-mołodioży"; dzięki niemu po raz pierwszy w ZSRR ukazały się m.in. "2010: Odyseja kosmiczna" Arthura C. Clarke'a czy "Gwiezdni królowie" Edmonda Hamiltona, a nadto debiutanckie teksty uznanych dziś twórców rosyjskiej sf.
Debiut Puchowa na polu fantastyki miał miejsce w roku 1968 (opowiadanie "Охотничья экспедиция"). Kolejne utwory ukazywały się w prasie oraz autorskich zbiorach. Wiele z nich przełożono na bułgarski, węgierski, polski, francuski, włoski, kilka zostało ekranizowanych.
Wpływ na twórczość Puchowa - zwłaszcza na tę wcześniejszą - wywarli pisarze amerykańscy (Hemingway) oraz rosyjscy futuryści (Chliebnikow).
Puchow zmarł na raka.
6,7/10średnia ocena książek autora
232 przeczytało książki autora
232 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miesięcznik Fantastyka, nr 6 (3/1983)
Cykl: Fantastyka (tom 6)
6,0 z 8 ocen
19 czytelników 2 opinie
1983
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 5 Stanisław Lem
7,5
Tom piąty zawiera kilka przewspaniałych opowiadań, kilka dobrych opowiadań i trzy rozprawki naukowo filozoficzne , z czego trzecia ostatnia jest naprawdę doskonała. Ogólnie tom piąty Almanachu jest naprawdę na wysokim poziomie. Opowiadanie Vonneguta, Raya Bradbury oraz 2 opowiadania Clarka są naprawdę rewelacyjne. Natomiast pojawiające się w tym tomie opowiadanie Asimova "Ostatnie pytanie" to po prostu majsersztyk! Jest to czysta esencja calego gatunku sf. Myślę, że żadna powieść sf nie jest nawet w połowie tak dobra jak to krótkie opowiadanie. Asimov niepodważalne udowodnił, że jest mistrzem nad mistrzami! Odpowiada ono na najbardziej nurtujące nas pytanie i przedstawia historię rozwoju człowieka i maszyny na przestrzeni trwania wszechświata. Reasumując ten tom jest naprawdę bardzo, bardzo dobry, co najmniej czternaście opowiadań jest rewelacyjnych z czego dwa genialne a reszta na cóż dobra. W tym tomie nie ma złych utworów. Myślę, że każdy fanatyk sf-owy powinien mieć w swoim domu ten Almanach. Polecam!
Miesięcznik Fantastyka, nr 6 (3/1983) Marcin Wolski
6,0
Shambleau - C. L. Moore
Opowiadanie ma dziś bez mała wiek. I to widać, słychać i czuć, wali myszą na odległość. To niemal w stu procentach dziewiętnastowieczne opowiadanie grozy dla niepoznaki umieszczone w SF-owym anturażu. Proste, amatorsko napisane, dziś jest jedynie niskiej klasy zabytkiem. Ówcześnie mogło robić pewne wrażenie.
5/10
Kasandra - Carolyn Janice Cherryh
Niejednoznaczne w konstrukcji, wymaga odrobiny skupienia. Antywojenne, przyzwoicie napisane.
7/10
Człowiek z pustą kaburą - Michaił Puchow
Konstrukcyjnie nie najzgrabniejsze, fabularnie niby proste ale z pazurem. W kwestii przesłania mocno niegłupie, subtelne, humanistyczne. Fajna rzecz.
7,5/10
Alabastrowy ogród - Teresa Inglés
Pozorne SF z magicznym i psychologicznym sednem. Z pomysłem, jakimś tam przesłaniem ale konstrukcyjnie i fabularnie raczej nieudolne. Wyraźna literacka amatorka.
6/10
Mistrz - Emma Popiss (pseudo Emmy Popik)
Początek jest fajny, oryginalny świat, jakś prawda o władzy, mechanizmach rządzących światem, jakaś nieoczywista magiczność tekstu. Ale z czasem opowiadanie rozłazi się w szwach, tak naprawdę nie bardzo wiadomo o co chodzi autorce. To nie jest zła rzecz, ale była szansa na rzecz bardzo dobrą.
6/10
Zadziwiający przypadek fascynacji - Marcin Wolski
I znów początek zapowiada interesującą rzecz, jest pomysł, choć jak to w tamtych czasach bywało, autor niespecjalnie zajmował się jakimś logicznym umocowaniem, i można było wycisnąć z tego świetną rzecz ale kończąc, autor musiał zamienić to w tani dowcip, czy jakiś skecz kabaretowy i schrzanić kompletnie. Był pomysł ale brakło pary i umiejętności.
4/10
Houston, Houston... - James Tiptree Jr.
Niezbyt długa nowelka, biorąc pod uwagę kiedy powstała, zaskakująco dobrze napisana, z pewną zabawą formą narracji. Rzecz twardofantastyczna, choć fantastyka jest tu tylko pretekstem, zabiegiem, który pozwala na eksperyment intelektualny. Lewicująca, feministyczna ale w racjonalny sposób, bez demagogicznego hasłowania. Siłą rzeczy krytykuje konserwatyzm, tradycjonalizm, religijność, porządkowanie świata stereotypami, wszystkie te rzeczy które wymagają ograniczonych horyzontów i wyłączenia myślenia. Jednakże nie jest to kreacja świata czarno-białego.
8/10
Publicystyka:
Susan Wood i Andrzej Niewiadomski w osobnych artykułach na temat kobiet w fantastyce amerykańskiej i polskiej. Romantyczność, księżniczki kontra emancypacja i twarde kobiety. Dalej mamy o rzeczach raczej nadprzyrodzonych czyli widzeniu nadzmysłem bez używania narządu wzroku i starożytnych cywilizacjach czy to ziemskich czy pozaziemskich wysokiego poziomu czyli danikenowskie klimaty. Na żółtych kartkach Czesław Chruszczewski, autor bardzo, bardzo retro. Kilka ciekawostek naukowych, opowieści ze świata wydawniczego i fanowskiego oraz komunikacja Pisma z czytelnikami czyli co tam w listach do redakcji piszczy. Na zakończenie lista bestsellerów czyli redakcyjne i czytelnicze rankingi. Na pierwszych miejscach Dick ze słoneczną loterią i Zajdel z Limes inferior.
Recenzje:
Śledztwo, Katar Lema - Leszek Bugajski bardzo chwali. Drugą Jesień Żwikiewicza Maciej Parowski ogródkami i dość subtelnie ale zjechał. Cieplarnia Aldissa według Sławomira Kędzierskiego to rzecz dobra, problemowa ale trudna.
Komiks:
Kontynuacja przygód Funky Kovala. Nie idealna,ale w porządku.
Graficznie 8/10
Fabularnie 7/10
Całość literacko dość ramotkowata za wyjątkiem świetnej noweli Alice Sheldon.
7/10