Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać159Artykuły
Uwaga konkurs! Weź udział i wygraj książki z cyklu „Pięć królestw“ Brandona Mulla!LubimyCzytać4Artykuły
Władza i pieniądze zawsze będą nas podniecać – mówi Aleksandra TroszczyńskaBarbaraDorosz1Artykuły
Twarz innej. „Yellowface” Rebekki KuangBartek Czartoryski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Teodoro Gómez

4
5,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, ezoteryka, senniki, horoskopy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
231 przeczytało książki autora
204 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraNajnowsze opinie o książkach autora
Stephen King - człowiek i twórca Teodoro Gómez 
5,8

Stephen King na skróty. Książka usiłuje pobieżnie przedstawić biografię Kinga, a także charakterystyczne cechy jego twórczości i ekranizacje tegoż.
Czytając tę książkę czułem się jak podczas lektury pracy zaliczeniowej z bardzo krótką bibliografią. W części biograficznej cały czas przewijają się odwołania niemal wyłącznie do dwóch książek Stephena Kinga – „Danse Macabre” i „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika”. Tylko że tam były to jedynie anegdotki mające urozmaicić lekturę, a tutaj traktuje się je jako ważne fakty z życia pisarza, a przy okazji pomija się autentycznie ważne zdarzenia. Równocześnie samo powoływanie się na te dzieła jest wykonywane w różnoraki sposób na łamach stronic tej książki, przez co można odnieść wrażeńnie, że autor na siłę usiłował zwiększyć liczbę stron. Także bez uprzedzenia pojawiają się wtręty od polskiego wydawcy, który przybliża trochę sytuację na polskim rynku – sam pomysł był dobry, ale przez to nie wiadomo, co pisze autor książki, a co wydawca.
W części dotyczącej samych dzieł nie ma już wprawdzie nawiązań do tych książek, ale za pojawia się masa błędów rzeczowych. Autor wymienia tutaj szereg utworów i ich ekranizacji myląc przy tym wielu wypadkach imiona bohaterów czy nawet fabułę. Najbardziej kuriozalne są jednozdaniowe streszczenia poszczególnych opowiadań, które nie dość, że nic nie mówią o danym tekście, to jeszcze wypadają niezamierzenie śmiesznie.
Dziwnym pomysłem też są co poumieszczane co jakiś czas pola tekstu z różnymi ciekawostkami. Czasami mają one sens, bo odnoszą się do danego tematu poruszanego w książce. Jednakże często są to informacje wyrwane z kontekstu, które mogą zdezorientować czytelnika.
Książka wydaje się taśmową produkcją biograficzną. Zarówno autor, jak i wydawca potraktowali temat po macoszemu i podjęli przy tym dużo dziwnych decyzji. Odradzam.
Stephen King - człowiek i twórca Teodoro Gómez 
5,8

Poznać Kinga?
Jestem fanem Stephena Kinga od bardzo dawna. Dokładnie od wydania w Polsce „Carrie” przez wydawnictwo Iskry czyli od 1990 kiedy kupiłem tę książkę na jakimś konwencie fantastycznym. Ale nie jestem fanatykiem. Nie znam kilku powieści, nie widziałem wszystkich filmów. Znalazłem pewnego dnia w księgarni książkę Teodoro Gomeza z cyklu Człowiek i twórca – Stephen King. Książkę kupiłem zachęcony zdjęciem na okładce na który Stephen king wygląda jak socjopatyczny morderca ze swoich książek, jak człowiek czytający biblie i chodzący do kościoła w niedzielę a w nocy znęcający się nad małymi dziewczynkami w piwnicy swego domu gdzie zakopał kilkadziesiąt rozczłonkowanych zwłok. I ten wzrok psychopaty zza szkieł okularów….
Książka jest podzielona na kilka części o inspirujących tytułach np: Maszyny które ożywają, Taniec śmierci. I na tym kończy się oryginalność tej książki. Część poświęcona biografii Kinga została właściwie przepisana z „Jak Pisać. Pamiętnik rzemieślnika” i „Danse Macabre” autorstwa samego S. Kinga. Wydaje się, że cała wiedza autora o pisarzu i wpływach na jego twórczość opiera się na tych dwóch, książkach. Więc jeżeli ktoś czytał przynajmniej jedną z tych dwóch pozycji nie znajdzie tu niczego nowego.Część poświęcona twórczości sprawia wrażenie że pan Gomez przeczytał jedynie wstępy lub noty wydawnictw o większości książek a w porywach streszczenia. Część poświęcona filmografii również jest pobieżna i niekompletna. Całości nie ratuje kilka mało znanych i ciekawych fotografii.
Wielbicielom Kinga, znającym większość jego twórczości nie polecałbym tej książki. Być może będzie pomocną pozycją dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Królem Horroru.