rozwińzwiń

Tytus Karpowicz

Tytus Karpowicz
11
7,2/10
Urodzony: 04.01.1915Zmarły: 25.12.2009
7,2/10średnia ocena książek autora
164 przeczytało książki autora
295 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Bałabuszka. Złoty lis
2009
Bałabuszka. Złoty lis
Tytus Karpowicz
7,1 z 15 ocen
44 czytelników 5 opinii
2009
Pieśń wileńskich lasów
2000
Pieśń wileńskich lasów
Tytus Karpowicz
6,9 z 8 ocen
24 czytelników 2 opinie
2000
Władca Doliny Morskiego Oka
1988
Władca Doliny Morskiego Oka
Tytus Karpowicz
7,4 z 44 ocen
89 czytelników 9 opinii
1988
Żelazny wilk
1986
Żelazny wilk
Tytus Karpowicz
7,2 z 51 ocen
143 czytelników 9 opinii
1986
Księga puszczy
1985
Księga puszczy
Tytus Karpowicz
8,6 z 12 ocen
78 czytelników 3 opinie
1985
Tytan byk nad byki
1979
Tytan byk nad byki
Tytus Karpowicz
7,4 z 28 ocen
58 czytelników 6 opinii
1979
Szlakiem czarnego zwierza - księga puszczy
1977
Szlakiem czarnego zwierza - księga puszczy
Tytus Karpowicz
7,5 z 28 ocen
51 czytelników 6 opinii
1977
Lato po indiańsku
1972
Lato po indiańsku
Tytus Karpowicz
6,9 z 14 ocen
43 czytelników 2 opinie
1972
Ryba bierze
1970
Ryba bierze
Tytus Karpowicz
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1970
Saga o niedźwiedziu
1966
Saga o niedźwiedziu
Tytus Karpowicz
7,0 z 14 ocen
36 czytelników 5 opinii
1966
Quo vadis homo
1961
Quo vadis homo
Tytus Karpowicz
6,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
1961

Popularne cytaty autora

  • Koń potknął się. Buchnął śmiertelnym rżeniem! Czego nie dokonały kłańce poprzedników, w mig zdziałały kły potężnego basiora: gardziel zarzęz...

    Koń potknął się. Buchnął śmiertelnym rżeniem! Czego nie dokonały kłańce poprzedników, w mig zdziałały kły potężnego basiora: gardziel zarzęziła rwącym się oddechem, jucha strzyknęła na pierś i nogi gniadosza, sposoczyła uprząż, bryzgała na śnieg. Koń chwiał się, miękł w nogach. Rozżarta czereda, rozjuszona odorem krwi, przypuściła ostrzejszy szturm ze wszystkich stron. Gniady zwolnił biegu. Groza zmroziła serce Kondrata! Ręka stężała na stylisku topora: gdyby kto zechciał mu wyrwać teraz broń z dłoni, musiałby ją wydrzeć razem z ramieniem.

    1 osoba to lubi
  • Niedowilczki przeszły łowiecki chrzest. [...] Zarżnięcie pierwszej owcy odbyło się niedaleko Wilczego Klina. [...] Żelazny Wilk owcę za kudł...

    Niedowilczki przeszły łowiecki chrzest. [...] Zarżnięcie pierwszej owcy odbyło się niedaleko Wilczego Klina. [...] Żelazny Wilk owcę za kudły, przerzucił przez bark i - w nogi.[...] W cichym ustroniu, jakieś pół kilometra od miejsca porwania, lupur puścił owcę w las. Potoczyła się na drewnianych z trwogi badylach, poderwała się, stała chwilę oszołomiona z głową w dół; nim zdecydowała się na ucieczkę, opadły ją z trzech stron szare opryszki. Rozsierdzone, groźne, z jeżem na grzbietach--jakby szły na rysia albo odyńca--zaczęły szarpać ją kłami, siec niecelnie, jak zgraja młodych chuliganów, nie wprawionych jeszcze w bandyckie rzemiosło. [...] Zresztą po obu stronach małego mszaru, jak nieubłagani strażnicy, czyhali dwaj wielcy drapieżnicy, którym bardzo na tym zależało, by z tej ćwiczebnej areny, gdzie ich dziatwa przysposabiała się do twardego boju o istnienie--nie uszło nic żywego.

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora