Popularne wyszukiwania
Polecamy
András Veér
1
7,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 23.07.1939Zmarły: 09.01.2006
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
7,3/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
36 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Węgierski pacjent András Veér
7,3
"Węgierski pacjent" to książka z serii tych, po których przeczytaniu chce się powiedzieć "prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna - a prawda nie".
To książka z serii tych, w czasie których lektury chce się krzyczeć "dlaczego!!!!", to książka wobec której nie można przejść obojętnie, która jest mocno nacechowana emocjonalnie, która wzrusza, wkurza, przytłacza, przygnębia...
Historia życie Endre jest przeraźliwie smutna, jednocześnie fascynująca - więc książkę czyta się dobrze, pomimo tego, że ewidentnie autorowi nie udało się udźwignąć tematu literacko.
Wielki plus za to, że miałam przyjemność poznać niezwykłego człowieka jakim był Emdre, zdecydowany minus za walory literackie. Nie mniej książka zajmie ważne miejsce w mojej biblioteczce. I mam nadzieję, że w waszych także.
Węgierski pacjent András Veér
7,3
Chwilowe załamanie, w końcu nie jest o nie trudno w sytuacji jeńca wojennego, który nie wie czy nie dokończy swego żywota gdzieś na dalekiej Syberii i trafiasz do szpitala. Ogłupiają Cię lekami, wszystko co robisz, bądź spróbujesz zrobić zostaje lub będzie odebrane jako objaw choroby. Niczego nie możesz wyjaśnić, z nikim porozumieć, przecież nikt nie zna twojego języka. W końcu szaleństwo staje się jedyną metodą na przeżycie. Lepiej dobrowolnie popaść w obłęd niż przyjąć na trzeźwo to, co się dzieje i się z tym pogodzić. Mijają lata, zmieniają się otaczający Cię ludzie, a Ty wciąż tkwisz w tym samym miejscu....
Historia budząca ciekawość, niedowierzanie, złość. Jak to w ogóle było możliwe?