Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz43
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać364
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dea Trier Morch
1
7,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zimowe dzieci Dea Trier Morch
7,2
Są książki, których treść wylatuje z pamięci tak szybko, jakby mózg chciał pozbyć się niepotrzebnych informacji, nic nie wnoszących do życia człowieka. Ale są treści, które nie tylko osiadają trwale w szarych komórkach, lecz dosłownie zapisują się w ciele, zmieniając jego strukturę, ucząc wrażliwości i patrzenia na rzeczywistość z perspektywy tak odmiennej od tej, jaką przekazali nam rodzice lub wychowawcy. Taką właśnie siłę ma książka "Zimowe dzieci". Przeczytałam ją bardzo dawno temu, a mimo to, gdy zastanowię się mocniej, umiem opisać wiele z opisanych tam scen, jak chociażby tę o dziecku, które zaczęło krzyczeć jeszcze przed opuszczeniem ciała swojej matki, czy o małżeństwie w podeszłym wieku, które w napięciu oczekuje swojego pierwszego potomka... Nade wszystko jednak pamiętam towarzyszące mi przy czytaniu emocje, emocje nastolatki, której tak potrzebne są słowa o takim życiu, jakie jest naprawdę.
Szukałam później tego tytułu wielokrotnie w różnych bibliotekach, ale bezskutecznie. Wielka szkoda, że jest u nas tak mało znany.
Zimowe dzieci Dea Trier Morch
7,2
Maria trafia na oddział patologii ciąży. I opowiada o kobietach tam leżących, o nadziejach, smutkach i radościach. Tylko kobieta, która urodziła dziecko potrafi tak opisać poród. Jako przeżycie transcendentalne, ale także traumatyczne i niesamowite. Gdybym umiała sama bym to tak opisała. Tymczasem czytałam tę niesamowitą książkę ze zdumieniem i poczuciem odszyfrowywania tajemnego przekazu. Mężczyźni nie powinni czytac tej książki, bo nie dadzą sobie rady z przekazem między wierszami.