Powieściopisarka, poetka, publicystka, redaktorka. Studia filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. 1927-1939 współpracowniczka "Wiadomości Literackich". W czasie okupacji w Armii Krajowej. 1946 redaktorka czasopisma "Morze".
Debiutowała jako poetka w "Sfinksie" 1912, ale po wydaniu dwóch tomików wierszy zajęła się wyłącznie pisaniem powieści i reportaży. Uznanie zdobyła jej powieść "Miasto zwierząt" (1924),a także inne, społeczno-obyczajowe, np. "Święta kucharka" (1930),"Morele Madzi" (1938).
Rozgłos zyskały tomy reportaży, m.in.: "Kochanek zamordowanych dziewcząt" (1934) i "Czarny ląd - Warszawa" (1936) - o stołecznej dzielnicy żydowskiej. Po wojnie opublikowała m.in. reportaże: "Wyprawa na odzyskane ziemie" (1945),i powieści współczesne, m.in.: "Wyspa szczęścia" (1947),"Zazdrosna" (1967).
Wiadomo, powieść sensacyjna z wątkami SF napisana w Polsce pod koniec okresu stalinowskiego, musi być zapełniona bohaterskimi komunistami oraz bardzo niedobrymi imperialistami (po stronie USA źli są właśnie "imperialiści" - wszak klasa robotnicza wszystkich krain baśni i bajek łączcie się!). Rzecz w tym, że wystarczyłoby odwrócić role i książka miałaby fabularny schemat akcyjniaków powstających do dzisiaj na Zachodzie.
Przedstawia wydarzenia osadzone w alternatywnej historii wojny w Korei. Armia USA stosuje dywersję w koreańskich fabrykach, a nawet posuwa się do stosowania broni biologicznej na niczego niespodziewających się cywilach. Głównym bohaterem jest <kszsz... ksz... nieczyt.> wmieszany w amerykańską załogę okrętu szpitalnego. Okazuje się, że szpital to tylko przykrywka dla <ksz... kszsz... nieczyt>. Czy bohater zdoła zdemaskować zbrodniarzy wojennych oraz powstrzymać ich?
Z ciekawostek: warto odnotować aktywną i istotną dla akcji postać kobiecą, bo o takim wynalazku wielu przyszłych polskich autorów SF zapomniało.