Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka jest tak nudna że ja nie mogę. Gdyby ktoś mi powiedział, jak nudna jest, to bym nie uwierzyła. Seriously. Tak na szybko wypunktuję: - postacie nudne. W szczególności dwie główne bohaterki. Mają tak nikłe powody, żeby się w główną intrygę wikłać, że same siebie pytają, czemu to robią, a potem nie potrafią odpowiedzieć. - prolog zdradza zakończenie. Ale nie w jakiś "łał, co za twist" sposób. Czytelnik dosłownie poznaje zakończenie intrygi zanim wie, że intryga istnieje. - stawka jest.... Nie wiem??? Poważnie. Po przeczytaniu całości nadal nie wiem, co by się stało, gdyby wygrała inna strona niż ta co wygrała. Ani nie odczuwam wcale, żeby wiele się zmieniło po wygranej. Stawki nie ma - masz się przejmować intrygą i kibicować bohaterkom bo tak! - Opisy, opisy, opisy. Nudne opisy miejsc i nudne opisy akcji. Poprawne, ale nudne. Jak zaczęłam gdzieś ok. 80% przeskakiwać opisy wzrokiem, to nagle dało się to czytać. Wieje nudą i nuda powiewa. Zmarnowane godziny życia. A zaczyna się niepozornie, nawet całkiem całkiem - niestety zamiast ciekawiej, robi się nudniej.