Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dariusz Milczarek
9
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Past and Present of European Integration. Poland’s Perspective
Dariusz Milczarek, Olga Barburska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2015
Polityka wschodnia Unii Europejskiej: Porażka czy sukces?
Dariusz Milczarek, Olga Barburska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2014
Historia integracji europejskiej w zarysie
Dariusz Milczarek, Olga Barburska
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2013
Introduction to European Studies: A New Approach to Uniting Europe
Dariusz Milczarek, Artur Adamczyk
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2013
Poland in the European Union: First Experiences. Selected Political, Legal and Social Aspects
Dariusz Milczarek, Olga Barburska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2008
Eastern Policy of the European Union: Role of Poland, Case of Ukraine
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Europeistyka w zarysie Alojzy Z. Nowak
5,7
To jest naprawdę dobra książka dla europeistów (i pewnie tylko dla nich).
Autorzy podzieliły książkę na 5 części, a każda z części opisuje konkretną płaszczyznę integracji europejskiej - tak integracji, bo niestety jest to książka dla europeistów, gdzie formuła tych studiów wciąż jeszcze jest niezdefiniowana, wiec nim pojawi się jakiś reformator na białym koniu to trzeba zaakceptować taki stan rzeczy, że europeista to osoba zajmująca się UE i po trosze autorytet od wszystkiego co europejskie.
Część I składa się z przytoczenia i scharakteryzowania historycznych koncepcji integracji w Europie (ciekawy, choć przewidywalny dobór przykładów; tym niemniej opisy te są znacznie klarowniejsze niż te w publikacjach A. Marszałka czy K. Łastawskiego). Rozdział pisany jest z zacięciem typowym dla politologów, czyli opisy są konkretne, realia historyczne dość dobrze zarysowane ale nie znajdziemy tu głębszych analiz czy dygresji.
W części II jest mowa o prawie wspólnotowym. Moim zdaniem język jest nieco-zbyt-prawniczy, ale z drugiej strony trudno znaleźć w literaturze tak rzetelne opisy głównych założeń prawa europejskiego. A fachowość, polegająca na podpieraniu własnych słów o orzecznictwa ETS, jest wręcz wzorowa (choć nieobecność w bibliografii Traktatów WE/UE jest trochę zaskakująca).
W części III jest mowa o integracji w sferze gospodarczej i tu skład personalny też nie zawodzi. Wyczuwalne jest to, że o ekonomii piszą ekonomiści (czyli tak jak powinno być). Bardzo spodobało mi się, że rozdziały te są rzeczowe, a autorzy omawiający problematykę przytaczają kompetentny wachlarz zależności i wymieniają wszelkie zalety i wady unii celnej (i jej kolejnych stadiów). Co raz częściej spotykam się z pisaniem o UGiW jako o wskaźniku, który odróżnia dobrych Europejczyków od tych złych, tu tego nie znajdziemy, bo w rozdziałach do części III jest mowa tylko o twardej ekonomii.
Części od IV do V potraktuję zbiorczo, w nich jest mowa o ładzie społecznych i wyzwaniach jakie przed UE stawia współczesny świat - czyli kwestie społeczno-kulturowo-polityczne, a więc rzeczy, którymi jesteśmy otaczani na co dzień, i o których czerpiemy informację z innych źródeł niż książki, bo te często się mylą, bądź też szybko dezaktualizują - czy ten problem i w „Europeistyce w zarysie” jest widoczny, no cóż - trochę tak (przykłady: „nowy program Kultura 2007 będzie silnie zintegrowanym narzędziem wspólnotowych działań(…)” - a wcale tak nie było, choć zapowiedzi rzeczywiście wskazywać mogły na huczność tego przedsięwzięcia, albo charakterystyka modelu 1-2-3-4, która to jest naprawdę ciekawa tyle, że „jednobiegunowość” - w momencie rodzenia się nowych mocarstw światowych i nieprzyjemnych tarć w polityce transatlantyckiej - chyba już nie istnieje, a ta sytuacja bezsprzecznie wpływa na trzecią cześć modelu, czyli „koncepcje trzech światów” – może nie na samą nazwę jeszcze, ale już na pewno na charakterystykę poszczególnych „światów”).
Ostatnia część podręcznika opisuję moment prac nad dostosowaniem polskiego ustawodawstwa do wspólnotowego i o perspektywach jakie ma Polska po akcesji do UE. Moim zdaniem lektura tej części podręcznika była bardziej pouczająca niż np. „Drogi do wolności. Drogi do wspólnej Europy 1945-2007”, ale i znacznie skrócona względem tej drugiej z wyraźnym pominięciem inicjalizacji (a poza tym można odczuć wrażenie, że ta część podręcznika została dopisana z czysto technicznych powódek).
Zaletami publikacji jest niewątpliwie język (czasem zbyt fachowy, ale raczej komunikatywny) i rzeczowość (naprawdę co raz trudniej znaleźć książki o tematyce integracji europejskiej, które uwypuklałyby niezaprzeczalne błędy popełniane przez WE/UE; większość z autorów przemilcza pewne kwestie tym samym zakrzywiając nieco rzeczywistość).
Ale są i wady, choć na szczęście ja z poważnych problemów tej publikacji dostrzegam tylko wady wydawcy, bo mimo naprawdę ładnego wydania to pomysł na przypisy, które znajdują się po każdym z rozdziałów uważam za nie trafiony (moim zdaniem staroszkolne rozwiązanie - gdzie przypisy znajdują się na dole strony której dotyczą - jest lepsze) i kwestia tabel i wykresów. W całej książce są naprawdę świetnie zaprojektowane tabele i wykresy - czytelne jak mało które - ale ich umiejscowienie w tekście bywa absurdalne (ale jest to tak znany problem, że chyba nie ma co się o nim rozpisywać).
Europeistyka w zarysie Alojzy Z. Nowak
5,7
Tak myślałam, że będę miała problem z oceną takiej książki. Daje wrażenie podręcznika akademickiego wprowadzającego do jakiegoś przedmiotu, w którym główny nacisk będzie położony na uproszczone, syntetyczne przedstawienie tematyki i zagadnień "z okolic". Ogólnie to nie wiem, czy sam tytuł jest trafiony, bo było o Unii Europejskiej w całej książce, a to co na okładce to chyba szersze pojęcie? Nie chcę dawać jakiejś b. niskiej oceny, bo jest dużo podstawowych informacji i część tych "z okolic" też ciekawa. Mi narracja dała wrażenie prounioeuropejskie, ze wskazaniem jakichś pojedynczych błędów, ale chyba bardziej na zasadzie, żeby nie było się do czego przyczepić, że niby stronnicze czy coś (no ale nie, nie liczyłam na podręcznik na europeistykę, który będzie tyrał Europę wzdłuż i wszerz).
Dziedzina, chociaż raczej mocno idąca w ekonomię, daje wrażenie w dużym stopniu humanistycznej, i jak na taką to wydaje mi się mocno zbyt mało "perspektywiczna" ta książka - jest jakby napisana na zasadzie "jaki jest koń każdy widzi". Ale ogólnie niektóre rzeczy były ciekawe i trochę się dowiedziałam, bardziej chyba przypadły mi początkowe rozdziały niż te dalsze.
Kompozycja klarowna, tematyka dość różnorodna.
2 czy 3 nie chcę dać, więc wyjdzie tak z 5, ale chyba zawyżone.