Najnowsze artykuły
- Artykuły„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”BarbaraDorosz1
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Śnieżka musi umrzeć“ Nele NeuhausLubimyCzytać12
- ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Rzeczy niezbędne” z Katarzyną Warnke i Dagmarą DomińczykLubimyCzytać5
- ArtykułyZgarnij egzemplarz „Masek” Melki Kowal (S0ymel) – akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Styczyński
5
7,2/10
Leśnik i ekspert w zakresie ekologii terenów górskich, pracuje jako specjalista w rządowej agencji ochrony środowiska. Od kilkudziesięciu lat zajmuje się etnobiologią w kontekście poszukiwań głębokich związków pomiędzy kulturą tradycyjną i sztuką współczesną, a żywym środowiskiem naturalnym. Swoje doświadczenia wykorzystuje w Projekcie Karpaty Magiczne prowadzonym wraz z żoną dr Anną Nacher od 1998 roku i nowej, krakowskiej formacji Noise to Silence oraz w licznych publikacjach, nagraniach płytowych, projektach pobocznych oraz autorskich warsztatach i wykładach dla studentów.http://plasnieciewbudyn.blogspot.com/
7,2/10średnia ocena książek autora
82 przeczytało książki autora
222 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ogrodnictwo na trudne czasy. Ćwiczenia z permakultury w Europie Środkowej
Marek Styczyński
8,0 z 2 ocen
11 czytelników 1 opinia
2023
Vaggi Varri. W tundrze Samów
Anna Nacher, Marek Styczyński
6,2 z 34 ocen
152 czytelników 9 opinii
2013
Zielnik podróżny. Rośliny w tradycji Karpat i Bałkanów. Przewodnik alternatywny/wprowadzenie do etnobotaniki
Marek Styczyński
7,9 z 20 ocen
118 czytelników 5 opinii
2012
Ucho jaka. Muzyczne podróże od Katmandu do Santa Fe
Anna Nacher, Marek Styczyński
6,6 z 8 ocen
24 czytelników 1 opinia
2003
Najnowsze opinie o książkach autora
Zielnik podróżny. Rośliny w tradycji Karpat i Bałkanów. Przewodnik alternatywny/wprowadzenie do etnobotaniki Marek Styczyński
7,9
Momentami gawędziarska, momentami encyklopedyczna, ale ilość ciekawostek solidna! Mam cały album z fragmentami z tej książki - a to o "ogródkach" na wierzbie, a to o przydatnych ziołach, a to o alfabecie druidów. Ta książka to przekrój wielu tematów, gdzie wspólnym mianownikiem jest relacja człowiek : rośliny. Czytałam ją kilka miesięcy, bo co chwilę znajdywałam w niej coś ciekawego i musiałam doczytać na ten temat więcej w necie! Zdecydowanie poszerza horyzonty. Zostanie na mojej półce i na pewno będę do niej wracać!
Vaggi Varri. W tundrze Samów Anna Nacher
6,2
W skrócie: ciekawa, zawiera mnóstwo sprawdzonych informacji, pięknie wydana. Jedynym minusem (ale może się czepiam) jest nadętość/nieskromność autorów.
W Polsce mało jest książek opowiadających o Saamach, chociaż zainteresowanie kulturą dalekiej północy wciąż rośnie. Niewielka ich ilość nie oznacza jednak, że nie można trafić na znakomite pozycje. Ja natknęłam się na takową.
Książka rozpoczyna się od wizyty autorów (oczywiście w tym wypadku możemy utożsamiać autorów z bohaterami) na targu i festiwalu w Jokkmokk. Przy okazji wprowadzają nas oni w to, czym jest Sapmi, oraz zapoznają nas z joikiem. Przybliżają nam również podstawy szamanizmu. Podczas kolejnych rozdziałów towarzyszyć możemy autorom podczas ich trekkingowych wypraw po szwedzkim Sapmi. Nie jest to jednak zwykły opis wędrówki z atrakcjami. Anna i Marek przeplatają relacje z podróży z informacjami botanicznymi, kulturowymi itp. Trzeba tutaj zaznaczyć, że oboje posiadają imponującą wiedzę oraz starannie zapoznali się z istniejącymi już publikacjami na temat Saamów, świadczy o tym chociażby mnogość przypisów. Fakty te nie są nudne, przykładem może być np. cytat ze strony 105: „Początkowo bowiem ludzie dla uzyskania odmiennych stanów świadomości pili mocz reniferów, które zjadły wcześniej muchomory”. Oczywiście, w „Vaggi Varri” znajdziemy też mnóstwo praktycznych wskazówek dla turystów.
Myślę, że książka wyróżnia się nie tylko tematyką – została bardzo pięknie wydana. Dopracowanie w każdym calu widać już po okładce – nawet jej wewnętrzna część jest zadrukowana. Widnieje tam mapa, bardzo pomocna przy lekturze. Ponadto w „Vaggi Varri” pełno jest kolorowych zdjęć wykonanych przez autorów.
Do książki dołączona została płyta z nagraniami przyrody z wypraw i joiku z wizyty Saamów w Polsce. Możemy na niej usłyszeć ludzki śpiew, dzwonek renifera, odgłosy ptaków. Płyta faktycznie stanowi idealną ilustrację dźwiękową do książki – autorzy wielkokrotnie podkreślali, że Sapmi, to nie tylko natura, to także ludzie i ślady ich działalności. Tak jak stare chatki samskie perfekcyjnie komponują się z tundrą, tak i joik wpasowuje się w odgłosy natury.
Przewodnik? Monografia? Podręcznik? „Vaggi Varri” nie jest żadnym z nich. Sami autorzy to potwierdzają. Czym więc jest ta książka? Według mnie to bardzo udana próba pokazania polskiemu czytelnikowi klimatu Sapmi przy użyciu słowa, obrazu i dźwięku. Polecam.