Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Obould Wiele Strzał marzy o założeniu swojego królestwa. Królestwa, z którym inne państwa Grzbietu Krańca Świata muszą się liczyć. Jednak czy krwiożerczy orkowie są w stanie długo zachować lojalność bez kolejnych podbojów? Rodzą się spiski przeciwko Obouldowi… Drużyna Doliny Lodowego Wichru przygotowuje Mithrilowe Hale na kolejne napady orków, pomaga w tym lady Alustriel oraz krasnoludy z cytadeli Adbar, Felbaru. Czy zdążą na czas? Wulfgar po śmierci Delly postanawia odnaleźć Colson i oddać ją jej biologicznej matce. Czy barbarzyńca jeszcze wróci do przybranego ojca i przyjaciół? Książka zawiera też multum wątków pobocznych jak wątek wywierającego wpływ miecza, drowa Armgo, czy gnomiego maga z Podmroku. Po powrocie do Legendy Drizzta czuję się lekko zawiedziony. Wątki porozciągane, pełne ckliwych momentów działają na niekorzyść książki. Bohaterowie tak głęboko weszli w swoje charaktery, że oczekiwanie nieoczekiwanego jest praktycznie niemożliwe. Mam nadzieję, że kolejne tomy będą lepsze i przynajmniej na zakończenie trylogii nie będę żałował, że po nią sięgnąłem.