Według ojca, według córki. Historia rodu Jerzy Krzyżanowski 6,9
ocenił(a) na 712 lata temu Lubię takie historie. Historie w których na pierwszym planie mamy zwykłych- niezwykłych ludzi, ich losy, szczęście i tragedie a w tle historia książkowa: wojny, niepodległość ,okupacja.Historia uczłowieczona.
Ta pozycja to historia dwóch rodzin Krzyżanowskich, niespokrewnionych ze sobą , dopiero ślub autora książki z matką autorki spowodował połączenie historii i tych dwóch lini.
Autorzy przenoszą nas w XIX i XX wiek, do Lwowa, Gdyni,Warszawy.
Czytając książkę uśmiechałam się do siebie, bo to książkach o kobietach , o Matkach-Polkach. W czasach powstań,rewolucji, wojny, to właśnie one zabiegały,dbały,troszczyły się , wykazywały się sprytem,odwagą,uporem,zapobiegliowścią.
Dbały o domy i dzieci, dzięki nim ojcowie,męzowie i synowie mieli gdzie i do kogo wracać.
Książka optymistyczna mimo wątków tragicznych, z wieloma anegdotami.
I nie osądzam bohaterów. Podpisuję się pod dewizą babci Stefani Krzyżanowskiej- "Zasady to trzeba mieć dla siebie, nie na wynos,żeby innym ludziom życie na siłę urządzać".
Polecam.