Francuski pisarz epoki oświecenia, filozof, historyk i publicysta. Tworzył satyry, powieści, dramaty oraz „Listy”. Prowadził ożywioną korespondencję (zachowały się 23 tysiące jego listów). Bulwersował opinię publiczną krytycyzmem i śmiałością przekonań. Wiele podróżował.
Był osobowością złożoną, wyrażał nieraz sprzeczne poglądy, jego postępowanie nierzadko było kontrowersyjne, dlatego wiele różnych ideologii (posługując się wyrwanymi z kontekstu cytatami z Voltaire’a) uznało go za swojego patrona (np. ateiści, deiści, rewolucjoniści). Voltaire’owi w rzeczywistości nie można przypisać w pełni żadnej ideologii. Był przede wszystkim zwolennikiem liberalizmu, traktującym z rezerwą każdą religię i ideologię.
Jego wiele utworów zostało umieszczonych w index librorum prohibitorum.
Urodził się w rodzinie mieszczańskiej jako ostatnie dziecko bogatego notariusza François Arouet i Marie Marguerite Daumart. W 1704 rozpoczął naukę w kolegium jezuickim w Paryżu (obecnie liceum Louis-le-Grand),gdzie należał do najbardziej wyróżniających się uczniów (celował zwłaszcza w filozofii i retoryce). Zetknął się również z libertynami, których wolnomyślicielski i sceptyczny punkt widzenia ukształtował jego własny światopogląd. We wrześniu 1713 roku ambasador francuski Pierre-Antoine de Castagnéry, markiz de Châteauneuf (1647–1728) wyruszył z Paryża by objąć swą placówkę dyplomatyczną w Hadze. Towarzyszył mu Voltaire jako sekretarz ambasady.
Lata 1717–1718 spędził uwięziony bez wyroku w Bastylii na podstawie podejrzenia o autorstwo pamfletów przeciwko regentowi Filipowi II Orleańskiemu. W więzieniu napisał swoją pierwszą sztukę teatralną Edyp (pod pseudonimem Voltaire); sztuka odniosła ogromny sukces w kilka miesięcy po jego wyjściu na wolność. W 1726 na skutek zwady z Guy de Rohan-Chabot (tzw. Chevalierem de Rohan),Voltaire został ponownie zamknięty bez wyroku w Bastylii.
Po uwolnieniu postanowił wyjechać do Anglii, gdzie przebywał do roku 1729. Gościny udzielił mu w swym domu sir Everard Fawkener (1684-1758) brytyjski dyplomata i kupiec. Odkrył w Anglii zupełnie inne państwo niż represyjną, rządzoną przez absolutystycznego króla Francję. Zachwycił się naukowymi, filozoficznymi i politycznymi osiągnięciami Anglików; studiował teorie Isaaca Newtona i filozofię Johna Locke’a. Wielki wpływ na Voltaire’a jako historiografa wywarł polityk torysowski i historiograf Henry St John, 1. wicehrabia Bolingbroke. W swoich Listach filozoficznych, wydanych wpierw po angielsku (English Letters),a następnie po francusku (Lettres philosophiques) Voltaire starał się przekazać Francuzom osiągnięcia Anglików.
Po powrocie do Francji związał się z jedną z najwybitniejszych kobiet tamtej epoki: markizą Émilie du Châtelet, uzdolnioną matematyczką i fizyczką, która gościła go w swoim zamku w Cirey-sur-Blaise. Związek ten trwał 12 lat. Następnie próbował zrobić karierę na dworze w Wersalu (w 1746 został przyjęty do Akademii Francuskiej),ale jego trudny i niezależny charakter sprawił, że popadł w niełaskę.
W latach 1750–1753 przebywał na dworze króla Prus Fryderyka II Wielkiego w Berlinie i Poczdamie, otrzymał nawet od władcy w 1750 order Pour le Mérite, jednak zażyłość niezależnego filozofa i kapryśnego króla skończyła się kłótnią. Voltaire jeszcze na granicznym przejściu miał kłopoty urzędnicze, była to zemsta króla.
W 1755 osiadł w majątku Délices, na terytorium Republiki Genewy. Tu także popadł w konflikt, tym razem z kalwińskimi pastorami. Krytykowali oni „zbyt swobodnego” ducha przedstawień teatralnych, jakie organizował filozof.
W 1758 przeniósł się do posiadłości w Ferney niedaleko Genewy (był to rodzaj „ziemi niczyjej” na granicy francusko-genewskiej). Tu dał się poznać jako utalentowany zarządca i człowiek interesu: rozbudował posiadłość, wprowadził nowe uprawy, założył manufaktury zegarków i pończoch jedwabnych. Pomagała mu w tym jego siostrzenica, pani Denis. Voltaire podsumował swoje dokonania w Ferney słowami: Siedlisko 40 dzikusów stało się zamożnym miasteczkiem, zamieszkanym przez 1200 pożytecznych osób. Do Ferney przybywały tłumy wielbicieli Voltaire’a: m.in. artyści, uczeni, arystokraci i dyplomaci (zyskał sobie miano „oberżysty Europy”).
W 1762 r. dzięki zaangażowaniu Voltaire’a ukazał się drukiem „Testament” Jana Mesliera, księdza ateisty.
W 1778 przyjechał triumfalnie do Paryża, gdzie tłumy wielbicieli witały go z takim entuzjazmem, że niektórzy historycy uznali to później za prawdziwy początek rewolucji francuskiej. Dwa miesiące przed śmiercią Voltaire wstąpił do loży masońskiej Dziewięciu Sióstr w Paryżu. Podsumował swoje życie słowami: Umieram wielbiąc Boga, kochając przyjaciół, nie nienawidząc wrogów, nie cierpiąc przesądów.
Rząd rewolucyjny z uroczystym ceremoniałem przeniósł 11 lipca 1791 jego zwłoki do Panteonu, gdzie do dziś spoczywa obok Jean-Jacques’a Rousseau. Pochowano go z wyjątkową pompą. Przebieg uroczystości i stroje uczestników zaprojektował Jacques-Louis David. Głównym elementem ceremonii był pochód w historycznych i współczesnych kostiumach, które miały ilustrować dzieje rewolucji. Niesiono m.in. model Bastylii, a na wozie triumfalnym jechał aktor przebrany za Voltaire’a. Skronie owego „Voltaire’a” wieńczyła alegoria Sławy. W najbardziej podniosłym momencie zaśpiewano Chór patriotyczny do słów Voltaire’a. Muzykę skomponował do niego François-Joseph Gossec, a wykonywał go chór męski z towarzyszeniem orkiestry wojskowej. Taka obsada pojawiła się po raz pierwszy w historii.http://pl.wikipedia.org/wiki/Voltaire
Krótka powiastka filozoficzna napisana przepięknym językiem (nie znam francuskiego, więc nie dam głowy, czy to zasługa Woltera, czy tłumaczenia Boya-Żeleńskiego ;) ). Jeżeli ktoś lubi historie przygodowe osadzone w starożytności (takie jak np. "Egipcjanin Sinuhe"),szuka w książkach zarówno humoru, jak i okazji do wzruszeń, to myślę, że będzie miał sporo przyjemności z lektury.
Najbardziej zachwyciła mnie przedostatnia księga, spotkanie anioła. Ukradł precjoza komuś, kto się nimi zbytnio chwalił, spalił dom kogoś, kto był bardzo dobry by ten pod zgliszczami znalazł duży skarb. Wszystko wynika z czegoś, za wszystko jest kara lub nagroda.. choć cała książka jest napisana bardzo prostym językiem, pozornie tylko opisując przygody głównego bohatera, wystarczy zeszlifować pozłotka i gdzieś tam kryje się głębia. Ciekawa.