Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać1
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant21
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Basista
6
5,6/10
Architekt, emerytowany profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Uczył także na wydziałach architektury w Bagdadzie, Białymstoku; obecnie wykłada w Wyższej Szkole Ekologii i Zarządzania w Warszawie.
5,6/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
187 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Architektura i wartości. Architecture and Values
Andrzej Basista
7,0 z 4 ocen
29 czytelników 0 opinii
2009
Betonowe dziedzictwo. Architektura w Polsce czasów komunizmu
Andrzej Basista
6,3 z 3 ocen
66 czytelników 0 opinii
2001
Opowieści budynków. Architektura czterech kultur
Andrzej Basista
6,8 z 6 ocen
23 czytelników 0 opinii
1995
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak czytać architekturę Andrzej Basista
4,5
Ogólne wrażenie z przeczytanej książki: chaos, wielki chaos. Modernizm przeplatany na następnej stronie z gotykiem, brak tu chronologii, powodów dla jakich pojawiały się kolejne rozwiązania architektoniczne, brak omówienia charakterystyk stylu obiektów, jakiegoś uporządkowania...
Początek sprawiał wrażenie jakby autorzy zrobili pokaz zdjęć z wakacji--poddają jakiś temat i próbują do niego dobierać materiały fotograficzne. Niestety, te tematy w pierwszej części "Z oddali" są dość oczywiste i niewiele wnoszą. Część "W otoczeniu" była trochę lepsza, coś dało się z niej wynieść na temat ogrodów czy placów miejskich, widać jakąś myśl przewodnią autorów, ale np. różnica między ogrodem angielskim i francuskim była tylko wspomniana na marginesie str. 88. W rozdziale o dworcach zabrakło mi Saint Lazare--ulubionego dworca impresjonistów.
Trzecia część ("Budynek z zewnątrz" po str. 154 i potem czwarta "Wnętrze") wreszcie jest w miarę interesująca, był fragment o cerkwiach, o kilku budynkach z XX wieku o fantazyjnych kształtach, dekonstruktywizm, technologia zawieszanych ścian w budownictwie nowoczesnym. Na str 293 ciekawe kwestie zadaszania ulic i placów, na str 311 mamy najpiękniejsze zdjęcie iluzyjnego sklepienia, jakie dotąd widziałem. 353--niezwykły taras katedry mediolańskiej. Ciekawe, na str. 163 mamy paryskie Karczochy, a o katowickich Kukurydzach nie ma słowa? Dopiero na str. 187 dowiemy się wreszcie o porządku doryckim, a następnie toskański, jońskim, korynckim, wielkim... Trochę późno... Na str. 257 empora jest nazwana galerią... 265 w porównaniu Il Gesu z st Andrea mamy np. "[Il Gesu] nawa kryta kolebką [St. Andrea] nawa"--no i jaką nawę ma St. Andrea? 266--pojawia się plan eliptyczny... i ani słowa, że to sygnatura baroku... 282 opisany przykład typowego wnętrza barokowego... ale nie dowiemy się co w nim jest barokowe. 290--przydałaby się jakaś polska palmiarnia. 306--omawianie sklepień rozpoczęto od gotyckiego sklepienia krzyżowo-żebrowego. Coś więcej o rzymskich i średniowiecznych kolebkach? Już pomijam takie cuda jak np. drewniane kolebki pozorne. 324--zdziwienie wobec braku kopuł w gotyku... Brakowało mi wspomnienia o istotnym postępie technologicznym wprowadzonym dopiero w renesansie przez Bruneleschiego. 344--omawiane wirydarze klasztorne. Zagraniczne. A mamy w Polsce piękny wirydarz np. w Wąchocku.
Podsumowując:
Rozumiem, że autorzy chcieli zaproponować nowatorskie podejście i z pewnością stracili całe lata na opracowaniu swojego systemu. Jednak ten system nie powinien zastępować klasycznego (od czego nie da się uciec),a raczej go rozwijać i uzupełniać.
Generalnie, jeżeli ktoś istotnie nie zna się na architekturze i chciałby się nauczyć ją faktycznie czytać (np. dostrzegać różnicę między łukiem pełnym czy łukiem ostrym i kojarzyć ją z epoką oraz powodami dla których dokonano przemian),to raczej nie będzie dobra pozycja (taka osoba pogubi się zbombardowana ilustracjami, dla których nie znajdzie wspólnego mianownika). Ta pozycja wydaje mi się być przeznaczona raczej dla kogoś, kto ma już jakąś bazę i chce ją rozwinąć, zwrócić uwagę na inne szczegóły.
Doceniam pracę włożoną przez autorów i z tym większą przykrością muszę wystawić niską ocenę. Powstało dzieło wysoce niekomunikatywne. Lektura mocno mnie zmęczyła.
Architektura: Dlaczego jest, jaka jest Andrzej Basista
3,6
Miłe, łatwe i przyjemne wprowadzenie w świat architektury. W sposoby jej rozumienia i odczytywania. Momentami wręcz trywialne wprowadzenie. Nie to jednak jest mankamentem tej publikacji i tak mocno wpływa na negatywną ocenę. Nie wiem kto projektował tę książkę, sposób w jaki została złożona... Ktoś Boga się nie boi - to na pewno. Mam alergię, nie znoszę i ścierpieć nie jestem w stanie takich zabiegów. Oto mamy treść. Treść, która zamiast być uszanowaną całością jest przerywana tablicami z jakąś inną treścią i kończona po nich. Po co? Ba! Zdarza się, że treść jest podzielona tablicami z treścią, których treść jest podzielona stronami ze zdjęciami ilustrującymi treść, która pojawi się za 20 stron, albo była 20 stron wcześniej. Widząc takie pomysły, poważnie zaczynam się zastanawiać nad karą śmierci - przynajmniej tej zawodowej. To się bardzo "niewygodnie" czyta. Bardzo.
Lubię architekturę, tej książki - nie. Nie polecam.