Mniej znane nazwiska polskiej fantastyki pojawiły się w antologii na temat... miłości. I nazwiska sprawdziły się nieźle!
Brak tu nadęcia I zbytniego rozdmuchania tematu. Jest lekko, choc czasem smutno. Równie dobrze antologia mogłaby nosić tytuł: to TYLKO miłość, bo sprawa potraktowana jest z właściwym dystansem.
Zwróćcie uwagę na okładkę - dla mnie bomba!
Kolejna antologia... kolejne opowiadania... tym razem jest ich trzynaście, z czego mi przypadło do gustu siedem... czyli więcej niż połowa... nie jest źle...
"Kochali się aż strach" to wariacje fantastyczne na temat miłości... we wszelkim możliwym znaczeniu... znajdziemy wiec zarówno miłość do cybernetycznej, sztucznej inteligencji, jak i impa próbującego rozwikłać problemy miłosne swojego pana...
Na wyróżnienie, wg mnie zasługują opowiadania:
- Karoliny Majcher - Fantastyczna miłość
- Aleksandry Janusz - Imponderabilia
- Daniela Grepsa - Głóg
- Rafała W. Orkana - Miód z moich żył
- Martyny Raduchowskiej - Cała prawda o PPM
- Aleksandry Zielińskiej - A imię jej Grace
- Karola Makawczyka - Detox
- Pawła Grochowalskiego - Serce na dłoni
Poza nimi bardzo spodobała mi się postać Licha z opowiadania Marty Kisiel - Dożywocie...
Cały ten zbiór można polecić wszystkim, którzy uważają że "na miłości zjedli już zęby" - niech się zdziwią...