Najnowsze artykuły
- ArtykułyPrzygotuj się na nadchodzącą jesień. Najlepsze książkowe promocje wrześniaLubimyCzytać1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Akrobatki” Agi AntczakLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i otrzymaj książkę „Wszyscy zakochani nocą” Mieko KawakamiLubimyCzytać1
- Artykuły„Miasteczko Salem” i „Pingwin” robią wrażenie. Adaptacja Stephena Kinga z szansami na OscaraKonrad Wrzesiński5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Cezary Frąc
Źródło: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Cezary_Frac.jpg
4
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
926 przeczytało książki autora
1 135 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
A.D.XIII, tom 2 Andrzej Pilipiuk
6,5
Zbiór krótkich opowiadań fantastycznych związanych z aniołami i diabłami. Całość zaczyna się od wprowadzenia opisującego postrzeganie nieba, czyśćca i piekła w różnych religiach - było to bardzo ciekawe rozpoczęcie antologii.
---
1. Maja Lidia Kossakowska - Gringo - 6/10
Miguel Diaz sprowadza demona, którego prosi o stanie się człowiekiem bogatym i wpływowym. Chytry Forfax postanawia zrobić wszystko, by młody rewolucjonista pokonał obecnie panującego dyktatora. Jednak nie wie, że do tej sprawy zostały zaangażowane także moce niebiańskie...
Opowiadanie dość dobre, ciekawa zamiana ról demona i anioła, do tego krwawe walki, ale wiem, że taki styl ma Kossakowska. Średnio lubię polityczne zagrywki, do tego w pewnym momencie historia była dość przewidywalna, jednak dało się przeczytać z przyjemnością.
---
2. Cezary S. Frąc - Wolna konkurencja - 1/10
Aleksander Remington , biznesmen, jest w ciężkiej sytuacji - nie dość, że zabił swojego wspólnika, to jeszcze pojawiają się u niego anioł i demon. Mają dla niego dwie różne propozycje i musi wybrać tylko jedną...
I co? I nic, serio - nie wiem, co to było i jakie było tak naprawdę rozwiązanie... Bez sensu takie coś.
---
3. Łukasz Orbitowski - Cichy dom - 2/10
Główny bohater i jego kolega Wojciech Skóra zostają wplątani w zabójstwo człowieka ze skrzydłami, który chciał dopaść starszego mężczyznę, Wawryka. Aby pozbyć się ciała Wawryk proponuje zanieść nieboszczyka do tzw. cichego domu w środku lasu. Cała wyprawa ma nie trwać długo, jednak mężczyźni zatracają się w dziwnej rzeczywistości, gdzie drzewa ciągną się w nieskończoność, coraz gorzej się czują, a ich podróży towarzyszą niepokojące postaci...
No i kolejny klops. Na początku w miarę byłam zainteresowana tą wyprawą przez las, ciekawie surrealistyczna mi się wydawała i nie mogłam się doczekać, jak to się skończy. Ale zakończenie to totalny bezsens, nie wiadomo co tam się tak naprawdę zadziało i przez to całe opowiadanie szlag trafił.
---
4. Krzysztof Piskorski - Na skalnym ostańcu - 7/10
Marisa - jedyna osoba we wsi, która może porozumieć się z demonem - zostaje wysłana na misję odzyskania straconej łodzi, którą przejął demon. Dziewczynie udaje się ją odzyskać, a przy okazji dowiaduje się, że w przyszłości pojawi się w jej życiu niezwykły mężczyzna. Pewnej strasznej zimy, gdy nawet morze zamarzło, pojawił się ów tajemniczy człowiek, jednak ze strasznymi wieściami z lądu. Czy Marisa wybierze miłość czy ratunek dla wioski?
Dość intrygująca opowieść, na swój sposób nawet romantyczna. Ciekawe podejście do tematu, szkoda, że tak nagle się kończy, ale na tym niestety polegają te zbiory opowiadań... Dobrze mi się to czytało.
---
5. Eva Mroczek - Nicaron - 4/10
Able kupuje w internecie duszę. Od tamtego czasu dzieją się z nią dziwne rzeczy, a mężczyzna o imieniu Emanuel Iw próbuje ją ostrzec przed tym, co ją czeka z nowym nabytkiem w postaci Nicarona. Dziewczyna postanawia znaleźć sposób, aby pozbyć się demona.
Zapowiadało się ciekawie, ale potem już tak nie było. Miałam nadzieję, na większy udział profesora Bergena w tej sprawie i na jakieś "waleczne" zakończenie, jednak trochę się rozczarowałam. Ale temat podjęty w dość interesujący sposób.
---
6. Jakub Ćwiek - Newegwasu`u - 6/10
Młody łowca plemienia Shorouki, Kinniih, znajduje rannego anioła i mu pomaga. Po jakimś czasie do jego wioski przylatuje więcej skrzydlatych postaci, którzy chcą przekazać swoje mądrości plemieniu. Jednak walka o uznanie aniołów może się źle skończyć, zwłaszcza dla młodych łowców.
Ogólnie to nie mój klimat, nie lubię aż tak daleko cofać się w czasie z akcją powieści, ale doceniam autora za historię, bo obiektywnie patrząc jest dobra i ma mądry wydźwięk, więc trochę więcej punktów za to.
---
7. Janusz Cyran - Który patrzy z wysoka - 3/10
Tomasz Vlad snuje się po świecie jako wysłannik Urzędu do Spraw Wyznań. Jego najbliższy plan obejmuje uratowanie starego kościoła przed zniszczeniem, a także bliższe poznanie pięknej Mileny. Jednak czy cel uświęci środki?
Nie za bardzo zrozumiałam to opowiadanie, do tego pachnie mi tu wampiryzmem i jeszcze wciągamy tutaj Starożytny Egipt, co nie za bardzo mi się podobało. Coś tam było intrygującego, ale ogólnie jak dla mnie zbyt dziwna historia.
---
8. Krzysztof Kochański - Człowiek znikający - 6/10
Pewnego dnia Roman Hejnar odkrywa, że powoli zaczyna znikać - dosłownie. Jego ciało staje się niewidoczne, choć on sam wszystko ma na swoim miejscu. Chwilę przed tymi wydarzeniami jego była żona spotyka diabła, który chce spełnić jej trzy życzenia...
Ciekawe i bardzo szybkie opowiadanie, jak zwykle morał z tego taki, żeby uważać na to, czego sobie życzysz - albo dokładniej precyzować te życzenia.
---
9. Iwona S. Nowak - Każdy ma swoje niebo - 9/10
W niebie jest kryzys z powodu coraz mniejszej ilości chętnych, wszyscy kandydaci uważają, że tutaj jest nudno i wolą iść do piekła. Aniołowie zastanawiają się jak poprawić sytuację i sprowadzają Renatkę, kobietę na granicy życia i śmierci, aby zbudować niebo pod jej wyobrażenie, mając nadzieję, że innym też się spodoba.
Bardzo fajna i z przymrużeniem oka historia, podobała mi się. Ta nieudolność aniołów była zabawna, dialogi również świetnie się odbierało. To zdecydowanie opowieść w moim guście.
--
10. Anna Kańtoch - Szczęścia i wszelkiej pomyślności - 6/10
Trójka dzieci - Adam, Beniamin i Lucyna - znajdują w lesie dłoń. Gdy mówią o tym dorosłym znalezisko znika. Za to w okolicy zaczynają zdarzać się dziwne i bardzo pechowe zdarzenia, a doświadczają je ludzie, o których się mówi, że przegrali swojego anioła stróża w kartach. Dzieci znajdują tajemniczą talię kart i postawiają się dowiedzieć czy naprawdę działa, a konsekwencje tego mogą być poważne.
Intrygująca opowieść, długo trzymała w napięciu i nie mogłam się doczekać pojawienia się aniołów oraz rozwiązania, a gdy się pojawiło... to było trochę rozczarowujące. Ale ogólnie większość się podobała, więc ocena bardziej na plus.
---
11. Andrzej Pilipiuk - Cyrograf - 8/10
Semen i Jakub Wędrowycz cofają się do dawnych czasów i trafiają na Samuela, któremu postanawiają pomóc w zniszczeniu cyrografu jego stryja.
Moja pierwsza styczność z osobą Jakuba Wędrowycza, choć postać mi znana. Było zabawnie, podobał mi się język Pilipiuka i historia też dość ciekawa. Trochę przewidywalna, ale i tak było bardzo dobrze.
Kanon Barbarzyńców, t.1 Jewgienij T. Olejniczak
6,1
Cierpliwość jest cnotą. Przekonałem się o tym po raz kolejny podczas lektury tego zbioru, gdyż bardzo mało brakowało, a bym odłożył go na półkę z napisem ,,może nigdy?". Ale przemogłem się i zmęczyłem pierwsze opowiadania. Nie żeby były bardzo złe, w każdym było coś ciekawego. Może poza drugim, oryginalnym jak cios maczugą w łeb... I bohater trzeciego (prawie bliźniak Conana, wszystko potrafiący, dumny, potężny bohater, ale...charakteru i osobowości w nim za grosz) nieco mnie odstręczał... I ta ,,Wyspa mnichów", w której główny bohater jest barbarzyńcą chyba tylko dlatego, że tak wypada... Ale to bez znaczenia, gdyż o wszystkich zastrzeżeniach zapomniałem gdy zacząłem czytać kolejne opowiadania. W ,,Jestem ogniem" wreszcie zobaczyłem idealnego barbarzyńcę z wyboru, który nie jest nim dlatego, że cywilizacja do niego nie dotarła, ale takiego który nią zwyczajnie gardzi. Dalej było już tylko lepiej: wspaniale bawiłem się przy ,,Tęsknocie mieczy", która jest jednocześnie najdłuższym opowiadaniem serii. Z kolei ,,Valkar i muzyka ciemności" to humorystyczne podejście do klasyki, gdyż tytułowy barbarzyńca (nb bardzo sympatyczna postać) nie jest jego głównym bohaterem. Jest nim... podążający jego śladem grabarz, który dzięki jego barbarzyńskim wyczynom nigdy nie narzeka na brak klientów. Świetne podsumowanie całego gatunku, w końcu wizyta takiego powieściowego Conana zostawia skutki podobne do detonacji bomby atomowej... A skoro o Conanie mowa, pojawia się on w ostatnim opowiadaniu Rafała Dębskiego. I chociaż nie do końca zgadza się ono z wydarzeniami z powieści R. Howarda, to byłem nim zachwycony. Tak właśnie wyobrażałem sobie uginającego się pod ciężarem korony wielkiego wojownika... Gdybym chciał oceniać każde opowiadanie z osobna i wyciągnąć z ocen średnią, pewnie musiał bym całemu dać 6, może 7. Ale za to, że kiedy niemal wzruszony przewracałem ostatnia stronę i stwierdziłem z żalem: ,,Jak to? To już koniec?'' muszę dodać co najmniej jedno oczko.