Najnowsze artykuły
Artykuły
Polski film podbija świat – od Kostaryki i Nikaragui przez Izrael po SerbięAnna Sierant4Artykuły
Wrześniowe trendy Lubimyczytać otwiera powieść sprzed 134 latEwa Cieślik4Artykuły
„Zbroja światła” – historia cywilizacji. Książka Kena Folletta podstawą superprojektu AudiotekiMarcin Waincetel1Artykuły
26. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie już wkrótce. Znamy program i listę gościLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rebecca Housel

3
5,8/10
Pisze książki: publicystyka literacka, eseje, filozofia, etyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
364 przeczytało książki autora
298 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraNajnowsze opinie o książkach autora
Zmierzch i filozofia William Irwin 
4,6

Książka jest zbiorem krótkich tekstów różnych autorów, więc trudno jest ocenić ją jako całość. Niektóre teksty są naprawdę sensowne i ciekawe (mnie najlepiej się czytało teksty z trzeciej części, gdzie omawiane były kwestie feministyczne w odniesieniu do "Zmierzchu"),ale sporo jest też takich, których autorzy chyba tylko przeczytali streszczenie "Zmierzchu" w wikipedii i postanowili omówić dane zagadnienie filozoficzne, udając, że piszą o "Zmierzchu". Najlepszym przykładem jest tu tekst o semiotyce Peirce'a, który jest wykładem wprowadzającym do semiotyki, a "Zmierzch" pojawia się tylko jako źródło przykładów ilustrujących funkcjonowanie zasad opisanych przez Peirce'a.
Pojawiają się też czasem przypisy od tłumaczek, które zauważyły, że autor tekstu popełnił błąd przy opisywaniu wydarzeń z książek.
Zmierzch i filozofia William Irwin 
4,6

Sagę czytałam już lata temu. W ostatniej klasie szkoły podstawowej.
Ta książka stała na mojej półce od tamtego czasu nietknięta.
Od października zaczynam studia, pomyślałam "A czemu by nie wrócić do tych czasów?".
Tak więc jest to albo całkiem przyzwoita lektura albo mam po prostu sentyment do tej historii.
Jedyna uwaga to kobieta wypowiadająca się w książce. Tak jak mężczyźni opisywali sagę neutralnie tak Pani Rebecca Housel na każdym kroku wtrącała swoje nikomu niepotrzebne, negatywnie oceniające książki "trzy grosze".
Może kiedyś zdecyduję się jeszcze raz sięgnąć po sagę. Kartki już nieco żółte ale treść wciąż nieśmiertelna.