Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Karwińska
12
6,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Świat z tej strony. Dobranocka dla Maryni i Martynki
Anna Karwińska
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 2 opinie
2011
Gospodarka przestrzenna. Uwarunkowania społeczno-kulturowe
Anna Karwińska
6,0 z 2 ocen
13 czytelników 0 opinii
2008
Przemiany środowiska kulturowego. Zagrożenia i szanse
Anna Karwińska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2003
Społeczne wizje miasta (na przykładzie Zakopanego)
Anna Karwińska, Krystyna Iwanicka
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1990
Puszek, Druciak, Zakładka i inne isty. Liczby kultury
Anna Karwińska
5,0 z 3 ocen
7 czytelników 2 opinie
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Opowieść o niezwykłym psie Anna Karwińska
8,2
Opowieść o Niezwykłym psie wyszła spod ręki profesor socjologi, pełnomocniczki rektora uczelni do spraw Uniwersytetu Dziecięcego i osoby mocno zaangażowanej w sprawy dzieci, doświadczonej pisarki.
Wartością tej pozycji dla mnie, jest ciekawy sposób przedstawienia wielkiej chęci "posiadania" przez dzieci pupila - psa. Autorka powołała w swojej książce bardzo wiarygodnego bohatera - Psa ze Wspomnień, który własnym doświadczeniem pokazał dzieciom jak to jest być psem i jak należy się nim opiekować. Autorka snuła tą opowieść bez podtekstów i manipulacji. Prosty przekaz o ważnej sprawie, napisany pięknym językiem.
Szczerze polecam każdemu, bo nigdy nie wiadomo kiedy pojawi się zagadywanie o pupila. Lektura wyjaśni i wesprze.
Opowieść dotyczy rodzeństwa: Mai, Martyny, Dominika i Bartka, którzy to bardzo marzą o psie. Niestety napotykają na mur niechęci ze strony mamy, bo ta nauczona doświadczeniem nie ufa swoim dzieciom w kwestii odpowiedzialności.
Przepełnione niesprawiedliwością dzieci omawiają całą sprawę, wspominając przy tym te działania, które wpłynęły na decyzję mamy. Zaprzeczają, umniejszają swoim przewinom, szukają usprawiedliwień, czasami próbują konfrontować argumenty obu stron. Gdy tak siedzą zatopione w rozmowie Martynka zauważa w pewnej odległości kształt przypominający psa. Po przyjrzeniu się z bliska okazało się, że pies to i owszem ale przejrzysty, na dodatek mówiący.
I od tej chwili zaczyna się opowieść przejrzystego psa o jego doświadczeniach z ludźmi. Dzieci są tak nią pochłonięte, że nawet deszczowe dni nie są dla nich nudne. Pies snuje swoją historię wciągając dzieci i czytelnika.
Dzieci pojmują z czym wiąże się mieszkanie z psem, że to nie tylko zabawa, ale też pomoc i opieka. Przyjemność związana z konkretnymi obowiązkami i odpowiedzialnością.
Cień DAS-a Anna Karwińska
6,5
Ciężko czasem polecić książkę, dziecku, które dopiero co opanowuje trudną sztukę samodzielnego czytania. Z jednej strony objętość i wydanie dzieła, nie może młodego czytelnika zniechęcić, z drugiej zaś, jako rodzice oczekujemy, by każda lektura, z którą zetknie się nasza pociecha wniosła coś, poza czczą rozrywką, w jego życie. Łatwo jednak zapomnieć, że nawet jeśli książka wyda nam się bezwartościowa, może oczarować dziecko i zachęcić by sięgnęło po ambitniejsze lektury. Gdzie w tym wszystkim jest miejsce na „Cień DAS-a”?
Dwoje około dziesięcioletnich chłopców za pomocą nowatorskiej maszyny przenoszą się z roku 2114 w przeszłość, niestety okazuje się, że nie wszystko poszło po ich myśli i znaleźli się w zupełnie innym miejscu, niż planowali. Nieoczekiwanie dołącza do nich Marcin, ich rówieśnik żyjący współcześnie, który dzięki uświadomieniu im, że nie tylko nauka może zdziałać cuda, ratuje ich z opresji, kładąc przy okazji podwaliny pod jedną z najbardziej znanych polskich legend.
Akcja książki zaczyna się w wieku dwudziestym drugim, jednak poznajemy go tylko wybiórczo, w książce nie została nakreślona konkretna wizja przyszłości, a jedynie kilka migawek, niezbędnych dla fabuły opowieści. Podstawą historii są przygody Jaśka i Filipa, opisów, czy kreacji świata prawie nie uświadczymy w trakcie lektury tej niewielkiej książeczki. Pewne wyobrażenie dadzą nam natomiast ilustracje, które można znaleźć na prawie każdej stronie.
Język książki jest prosty i przystępny dla młodego czytelnika, a wplecione miejscami neologizmy i naukowy żargon są ciekawym urozmaiceniem fabuły, nadając całej historii koloryt fantastyki naukowej. Duża czcionka, żywa i pełna przygód akcja oraz bardzo liczne, miłe dla oka ilustracje powinny zachęcić młodych czytelników do lektury.
Książka mi się podobała, choć nieco zabrakło mi w niej jakiejś wartości poza ciekawą rozrywką. Nie oczarowała mnie, ani pięknem języka, ani przesłaniem, którego zwyczajnie zabrakło. Jednak, jak pisałam wyżej, czasem największą wartością takiej rozrywkowej lektury, jest wzbudzenie w dziecku zamiłowania do czytania i w tej roli, ta pozycja sprawdzi się idealnie.