Jacek Ostrowski – płynie w nim gorąca krew: słowiańska, macedońska, litewska, a także niemieckich Żydów. Nie usiedzi na miejscu. Ima się różnych prac. Pasjonuje się historią, maluje akrylami, fotografuje. Miłośnik kina i muzyki – dla świetnego kawałka gotów jest wielokrotnie obejrzeć nawet słaby film. Podróżnik. Wykorzystuje cztery kółka do szybkiej jazdy w wysokich górach (Pireneje, Alpy),co przyjemnie podnosi mu poziom adrenaliny. Kolekcjoner gadżetów piłkarskich i modeli samochodów. Hodowca psów pasterskich Bouvier des Flandres. Jak pisze o sobie: uzależniony od pisania, malowania, filmu, muzyki, szybkiej jazdy samochodem, wszelkiego rodzaju futrzaków i dobrego wina.
Pyta retorycznie: Jak walczyć z tak przyjemnymi nałogami?http://www.jacekostrowski.eu/
Nie zgodzę się , że ta pozycja jest najgorsza w serii. Odbieram ją jako wisienkę na torcie. No czyż Zuzanna Lewandowska nie zasłużyła sobie na taki romans, taki odlot i takie fajerwerki :)
ps. u pana Jacka w pozycji "Śmierć na bogato" jest malusia zajawka gdzie Zuza o lasce kupuje papudze jedzonko ... tak podrzucam dla fanów fanów :)
DNF
Zaciekawił mnie opis tej książki i chciałam ją przeczytać z uwagi na intrygujący wątek. Dotrwałam jednak tylko do połowy i dalej nie dam rady. Styl pisania autora tak bardzo mi nie odpowiada, że nie jestem w stanie dalej czytać. Dodatkowo przez połowę książki nie wydarzyła się żadna akcja, która byłaby równie intrygująca, co opis całej historii.