Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Grochowska
Źródło: http://www.wielkalitera.pl
8
7,1/10
Od 1996 roku reporterka "Gazety Wyborczej". Laureatka Grand Press 2005 w kategorii "reportaż prasowy". Jej zbiór portretów Wytrąceni z milczenia (2005, 2013) w konkursie radiowej Dwójki trafił w 2014 r. do kanonu 25 lektur na ćwierćwiecze wolnej Polski. Biografia Jerzy Giedroyc. Do Polski ze snu (2009) przyniosła jej nagrodę „Odry”, „Polityki” oraz Nike czytelników 2010. Wydała także zbiór esejów Ćwiczenia z niemożliwego (2012) oraz biografię Strzelecki. Śladem nadziei (2014). Jej książki tworzą panoramę polskiej inteligencji XX wieku.
7,1/10średnia ocena książek autora
665 przeczytało książki autora
1 642 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
W czasach szaleństwa. Hertz, Fiłosofow, Stempowski, Moltke
Magdalena Grochowska
7,6 z 11 ocen
100 czytelników 1 opinia
2019
Ćwiczenia z niemożliwego. O tych, którzy sięgają po zabronione
Magdalena Grochowska
6,4 z 41 ocen
148 czytelników 1 opinia
2012
Powiązane treści
Varia
2
Aktualności
LubimyCzytać
22
Książki nagrodzone w 2020 roku
Aktualności
LubimyCzytać
1
Angelus 2020. Oto długa lista nominowanych
Aktualności
LubimyCzytać
20
Nagroda Literacka Nike 2020: nominowani autorzy
Poznaliśmy nominowanych do tegorocznej Nagrody Literackiej Nike. Finalistów nagrody poznamy we wrześniu, a laureata podczas uroczystej gali 4 października.
Aktualności
LubimyCzytać
5
Nie żyje Lidia Ostałowska
W niedzielę rano Wojciech Tochman poinformował, że zmarła Lidia Ostałowska - dziennikarka i reportażystka przez wiele lat związana z „Gazetą Wyborczą”. Miała 64 lata.
Aktualności
LubimyCzytać
8
20 nominowanych do Nagrody Nike 2015
8 powieści, 5 tomów poetyckich, 3 reportaże, 2 tomy eseistyczne, a także autobiografia i dziennik – to książki nominowane do tegorocznej, 19. już edycji Nagrody Nike, czyli...
Popularne cytaty autora
Unosił nas potężny nurt zemsty za krzywdy indywidualne i zbrodnie wobec naszego narodu.Zginęły tysiące najlepszych,a ich ofiara życia nie mi...
Unosił nas potężny nurt zemsty za krzywdy indywidualne i zbrodnie wobec naszego narodu.Zginęły tysiące najlepszych,a ich ofiara życia nie miała żadnego wpływu na wynik wojny i nasze powojenne losy.
1 osoba to lubiMówi, że bohaterstwo jest wtedy, gdy jadąc zapchanym tramwajem, z odmrożonymi rękami, zmęczony, wydobywasz z kieszeni Szekspira i czytasz.
Mówi, że bohaterstwo jest wtedy, gdy jadąc zapchanym tramwajem, z odmrożonymi rękami, zmęczony, wydobywasz z kieszeni Szekspira i czytasz.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Różewicz. Rekonstrukcja Magdalena Grochowska
7,5
“Jeśli się Różewicza nie zrozumie, pozostanie groźną “czarną dziurą””.
Tadeusz Różewicz pozostaje jednym z najważniejszych polskich poetów piszących w czasach powojennych. Jego utwory są trafne, bezkompromisowe i silnie działające na wyobraźnię. Ukazują całe zło jakie może spowodować człowiek. Nawet osoby, które nie przepadają za poezją, nie mogą odmówić Różewiczowi umiejętności niezwykłego ukazania nawet najtrudniejszych tematów. Poeta ten udowodnił - wbrew słynnemu twierdzeniu Theodora Adorno - że poezja po Auschwitz może istnieć.
Biografia Różewicza ze względu na jego pracę zawiera także fragmenty wierszy jego autorstwa. Grochowska zgrabnie łączy wersy utworów poetyckich z biografią twórcy. Czasami wydaje się, że zostały one wybrane bądź zinterpretowane w dość subiektywny i jednoznaczny sposób, jednakże nie jest to nachalne. Samo ich włączenie w ciąg narracji można ocenić pozytywnie, ponieważ pozwalają zapoznać bliżej z wierszami Różewicza. Szczególnie, że samodzielne powiązanie ich z wydarzeniami z jego życia nie należy do zadań łatwych dla osoby nieznającej ich bliżej.
Na uwagę z pewnością zasługuje bogata bibliografia. Ilość i różnorodność zebranych przez autorkę materiałów budzi podziw. Wiele z nich zostało zacytowane w oryginale, co powoduje, że czytelnik ma szansę bezpośrednio poznać opinie różnych osób na dane wydarzenie. W książce możemy przeczytać wypowiedzi współpracowników Różewicza, członków jego rodziny, przyjaciół, a także krytyków.
Według mnie, autorka bardzo dobrze przedstawiła wpływ postaci bliskich poecie - rodziny, znajomych, innych artystów, z którymi miał bliższy kontakt (np. Przyboś, Miłosz, Staff). Jednak słabiej poradziła sobie z zarysowaniem tła historycznego. Kiedy jest ono wspomniane ogranicza się do informacji o środowisku najbliższym Różewiczowi, a nawet wtedy nie wszystko jest dokładnie wyjaśnione. Niedosyt można poczuć szczególnie w odniesieniu do czasów wojennych; w przypadku PRL-u wpływ wydarzeń politycznych na bohatera biografii jest już dobrze opisany. Jednakże nawet tutaj Grochowska nie wybiega poza wydarzenia bezpośrednio związane z Różewiczem, co dla odbiorcy nierozeznanego w realiach historycznych - zwłaszcza polskiego środowiska artystycznego tamtych czasów - może okazać się dezorientujące.
Jedyną większą wadą książki jest jej dosyć chaotyczna forma. Kolejne fragmenty wydają się jedynie bardzo luźno ze sobą powiązane, a niekiedy nawet wcale. Brak zarysowanej chronologii nie przeszkadzałby tak bardzo, gdyby poszczególne części rozdziału łączyły się tematycznie. Przejścia między nimi czasami są płynne, ale w niektórych miejscach utrudniało to zrozumienie późniejszych wydarzeń z życia poety. Męczyć może także styl, który miejscami przyjmował “artystyczną” formę bardzo krótkich zdań lub równoważników zdania. Na mniejszą skalę nie miałoby to większego wpływu na całość, ale jeśli pojawiało się w większej intensywności, wzmacniało wrażenie chaosu i zaburzało ciąg narracji.
Na szczęście autorka w większości uniknęła strategii, której się obawiałam - biografia nie jest bezkrytycznym pomnikiem Różewicza. Nawet jeśli w niektórych momentach wszelkie działania poety, które dzisiaj byśmy ocenili negatywnie, zostają usprawiedliwione mniej lub bardziej wyraźnie, nie są one całkowicie pomijane lub negowane. Stosunek Różewicza do kobiet, synów oraz władzy komunistycznej - te wszystkie tematy możemy znaleźć w książce Grochowskiej.
Podsumowując, jest to pozycja, która z pewnością zainteresuje fanów Tadeusza Różewicza i pozwoli im poznać mniej znane fakty z jego życia. Osobom, które znają tego poetę tylko z licealnych podręczników pozwoli wyobrazić sobie, jakim człowiekiem (sic!) był “poeta piszący o wojnie”. Szczególnie, że, jak pisze profesor Andrzej Skrendo, biografia Różewicza “tak ściśle zrosła się z dziełem, że nie daje się z niego wypreparować”. Książka Grochowskiej posiada swoje niedociągnięcia - zwłaszcza formalne, jednak widać, że powstała na bazie wnikliwych badań. Nie wiem czy sięgnę po kolejny tom, jednak nie żałuję przeczytania pierwszej części.
Jerzy Giedroyc. Do Polski ze snu Magdalena Grochowska
7,7
W związku z ostatnimi,prezydenckimi wyborami we Francji,chciałem coś sprawdzić i sięgnąłem do książki Barbary Stettner-Stefańskiej "Francja po polsku".Nie wiem dlaczego,ale przy poprzednim czytaniu nie zwróciłem uwagi na zdjęcie grobu Jerzego Giedroycia w Mesnil-le-Roi z wierszem Agnieszki Osieckiej,który mu poświęciła.Wiersz kończy się tak: "Przywilejem takich jak Pan - jest miejsce w historii i wieczny szacunek./I zazna Pan tego".Coś sobie przypomniałem i przewertowałem świetną książkę Magdaleny Grochowskiej "Jerzy Giedroyc".Chodziło mi o ten fragment: "Agnieszka ujęła go swoją inteligencją.Mówią,że mieli romans.Nie wiem czy to prawda.Agnieszka bardzo się z nim potem zaprzyjaźniła i często ich odwiedzała".Jest to fragment wspomnień Jerzego Markuszewskiego, też bardzo ciekawej postaci.W 1974 roku mieszkałem w Paryżu,słyszałem coś o "Kulturze" i Giedroyciu,ale miałem tak znikomą wiedzę o kulturze emigracyjnej,że nie odczuwałem potrzeby odwiedzenia siedziby Instytutu.Do dnia dzisiejszego bardzo tego żałuję.