Najnowsze artykuły
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant18
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Carly Schabowski
1
7,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zegarmistrz z Dachau Carly Schabowski
7,5
Miłka Kołakowska | www.mozaikaliteracka.pl
___
Historie zanurzone w scenerii obozowej każdorazowo boleśnie wrzynają się w serce. Nieuchronnie stanowią bowiem pamiętnik niechcianej, a jednak potrzebnej przyszłym pokoleniom kartki – kartki pamięci o ludziach uznanych za niewartych własnej egzystencji. O ludziach brutalnie skreślonych z mapy własnego życiorysu... I właśnie jedno z takich wspomnień, inspirowane prawdziwymi zdarzeniami, przywołuje Carly Schabowski w swojej poruszającej powieści Zegarmistrz z Dachau.
Tu nie ma miejsca na delikatność wrażeń – czytelnik zdaje się wręcz świadomy smutku, jaki niewątpliwie stanie się jego udziałem. Bo przecież wraz z głównym bohaterem trafia do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie nawet niepewność jutra, parszywie wyzuta zostaje z resztek godności. Tu naocznie sporządzona śmierć, staje się gestem rasowej wyższości, okazuje się także agonalnym rytuałem każdego dnia, wymagającym scenicznego posprzątania. Isaac Schüller to postać pozornie niewyróżniająca się na tle innych osadzonych, odziany w dostrzegalnie zużyty pasiak, zakwaterowany w przeludnionym baraku, w narzuconym głodzie, jawnie dążący do przypisanej mu ostateczności. A jednak znamiennie kontrastujący na tle pozostałych więźniów – nacechowany bowiem fachem niespodziewanie ważnym i przydatnym w znajdującym się obok domu pasjonata zegarków, Sturmbannführera Bechera. To umiejętności tytułowego zegarmistrza stają się niejako przepustką do ochłapów obrazowo normalnej codzienności – nadal dyktowanej ludzką bezwzględnością i nadal dostrzegalnie okradzionej ze śladów przyszłości, a jednak ubranej w nieoczekiwaną uprzejmość, pozwalającej zakorzenić w sobie smak swoistej przyjaźni i musnąć niespodziewanego fragmentu uczuć, przynoszącej także możliwość zapomnienia w zauważalnie osobliwej profesji. Te sceny przeplecione zostają także wycinkami czytanych przez kreacje wspomnień – tak wymownie utrwalających brak nadziei na powrót dawnego życia. W tym przejmującym spektaklu, emocje zdają się być surowe i przeszywające, wizualnie jednak przygaszone siłą wojennego zwyrodnialstwa.
Zatrważająca pocztówka z wojennego koszmaru – boleśnie naznaczona smutkiem, bezradnością i makabrycznie panoszącą się śmiercią. Zegarmistrz z Dachau to powieść zagnieżdżona inspiracją w historii prawdziwej – brutalnie osadzona w okrucieństwie obozowej codzienności, fabularnie doprawiona zadumą wspomnień zaszytych w ludzkim zapomnieniu. Carly Schabowski znamiennie przedziera się przez bramy niemieckiego piekła, torując w nim miejsce dla swoistego fachu, nieoczywistej przyjaźni oraz zrywu złaknionego serca, jednocześnie zostawiając drastyczną w kadrze fotografię – ograbioną z ruin człowieczeństwa, przerażającą i nieobliczalną.
Zegarmistrz z Dachau Carly Schabowski
7,5
Isaac Schüller trafia do obozu w Dachau, gdzie zostaje skierowany do pracy w domu Sturmbannführera Bechera. Naprawia zegarki zagrabione ludziom przybyłym do obozu, a które potem padają łupem zachłannych nazistów. Tam poznaje Annę, również więźniarkę; służącą w rezydencji Becherów. Po pewnym czasie rodzi się między nimi uczucie. Oboje stają się oparciem dla Friedricha, syna Sturmbannführera. Rodzice w ogóle nie interesują się chłopcem, a on bardzo cierpi z tego powodu i szuka towarzystwa wśród więźniów usługujących w domu.
Historia Isaaca i Anny przeplatana jest wspomnieniami innego więźnia, który spisał swoją historię i ukrył kartki w komórce ogrodnika na terenie posesji Becherów. Każdy z bohaterów tej powieści ma swoje marzenia, wady i zalety. Każdy jest człowiekiem i zasługuje na szacunek i godne traktowanie. Starają się przetrwać piekło obozu, próbują zachować pogodę ducha mimo sterty zwłok tuż obok. Chcą żyć i kochać. I o tym jest ta książka. O sile miłości i przyjaźni mimo piekła na ziemi. Mimo codziennego patrzenia z bliska na śmierć, mimo bicia i wszelakich tortur, jakie zadawali więźniom strażnicy obozowi. Mimo nieludzkich eksperymentów i aktów kanibalizmu, popełnianych ze skrajnego głodu. Nawet na popiołach pomordowanych mogło narodzić się uczucie. Dawało nadzieję i podnosiło na duchu. Książka inspirowana prawdziwymi zdarzeniami.
Ocena: 8/10