Najnowsze artykuły
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Renata Bożek
1
5,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
60 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Madame Sinobroda Renata Bożek
5,2
Biorąc do ręki pierwszy raz książkę pani Bożek byłam wprost zachwycona stylem, w jakim została napisana Sinobroda. Chłonęłam wszystko, chciałam zapamiętać każde zdanie, bo każde zdanie wydawało się być mądre, niewymuszone, napisane cholernie spontanicznie, ot przemyślenia kobiety takiej jak ja. Książki tej nie da się przeczytać na raz, a szkoda, bo niestety z każdym kolejnym sięgnięciem traci na wartości. Frazy, które na początku wciągają czytelnika, pozwalają mu odnaleźć podobieństwa między sobą a główną bohaterką, z czasem wydają się być mocno wymuszone, pisane "byle jak, byle mądrze brzmiało", czyta się je z przeokropnym wręcz trudem. Do tego mniej więcej w połowie książki siada akcja, w zasadzie nie wiem czego niby ta druga część ma dotyczyć, bo po mojemu jest o niczym. Kompletne nieoczekiwane zakończenie w złym tego słowa znaczeniu. Z mojej perspektywy wygląda to tak, jakby autorce nagle skończyła się wena i postanowiła nagle uciąć przygody naszej bohaterki ( w sumie mogła zrobić to 20 stron wcześniej, albo 20 stron później, jestem pewna, że różnica byłaby niewielka). Podsumowując, duże dwa z minusem. A szkoda, bo zapowiadało się ciekawie.
Madame Sinobroda Renata Bożek
5,2
Problem z tą książką jest chyba taki, że mniej więcej w 1/3 objętości autorka zaczęła zażywać narkotyki i dalej pisała na ciągłym haju, ew. miała ostry nawrót schizofrenii tudzież choroby afektywnej, przez co czyta się to jak wynurzenia kompletnie pijanej w barze o 5 nad ranem. W sumie ciekawy eksperyment, ale następnym razem, zamiast czytać książkę, pójdę po prostu późno do baru.