Najnowsze artykuły
- Artykuły7 gotyckich powieści na mgliste dniKonrad Wrzesiński30
- Artykuły„Psychoza”, „Lśnienie”, „Zagłada domu Usherów”, czyli różne oblicza motywu szaleństwa w literaturzeMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytamy w weekend – Światowy Dzień Zwierząt 2024LubimyCzytać410
- ArtykułyReese Witherspoon i Harlan Coben piszą wspólną powieść. Premiera thrillera już w przyszłym rokuKonrad Wrzesiński36
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Natasza Górecka
1
8,8/10
Pisze książki: poradniki
Urodzona: 12.02.1989
Promotorka ciałopozytywności i zdrowia psychicznego, z wykształcenia psycholożka. Wierzy, że wiedza o tym, jak się ze swoim ciałem dogadać i jak o nie emocjonalnie dbać, jest podstawowym prawem należnym każdemu od najmłodszych lat.
Fascynuje ją terapeutyczne wykorzystanie ruchu, w ramach swojej działalności w tym zakresie prowadziła m.in., wraz z Aleksandrą Górecką, warsztaty w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
W wolnym czasie lubi jeździć rowerem, a dalsze wyprawy (np. po Azji Środkowo-Wschodniej) dają jej szansę obserwowania, jak postrzeganie cielesności różni się w zależności od kultury.
Fascynuje ją terapeutyczne wykorzystanie ruchu, w ramach swojej działalności w tym zakresie prowadziła m.in., wraz z Aleksandrą Górecką, warsztaty w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
W wolnym czasie lubi jeździć rowerem, a dalsze wyprawy (np. po Azji Środkowo-Wschodniej) dają jej szansę obserwowania, jak postrzeganie cielesności różni się w zależności od kultury.
8,8/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Moje ciało jest okej!
Aleksandra Górecka, Anna Natasza Górecka
8,8 z 13 ocen
51 czytelników 7 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje ciało jest okej! Aleksandra Górecka
8,8
Książka sióstr Góreckich daje dokładnie to, co obiecuje. To świetna pozycja o ciałopozytywności dla dzieci, wzbogacona o ćwiczenia i proste, ale wymowne ilustracje. Uważam, że także wielu dorosłych mogłoby sporo się z niej nauczyć, nie tylko o samoakceptacji, ale także na temat tolerancji dla inności.
Podoba mi się, jak szerokie spektrum ludzi jest tu przedstawione. Wspomniano o różnych kolorach skóry i typach sylwetki, o niepełnosprawności, niebinarności, bielactwie i nie tylko. To ważne, żeby uczyć dzieci, że inność nie jest żadnym powodem do wykluczania ani do czucia się gorszym od reszty.
Dobrze, że powstają takie książki. Mam nadzieję, że po tę sięgnie jak najwięcej ludzi, nie tylko młodych. Z pewnością przyczyni się to do wychowania mniej przygnębionego, a bardziej otwartego społeczeństwa.
Moje ciało jest okej! Aleksandra Górecka
8,8
Media społecznościowe, telewizyjne i filmowe gwiazdy oraz cała masa narzędzi pozwalająca poprawiać ciało sprawiają, że do każdego z nas docierają idealne, dopracowane obrazy. To sprawia, że ulegamy różnorodnym złudzeniom istnienia wzorca, do którego każdy powinien dążyć. Do tego ciągle się z nim porównujemy i zapominamy wówczas, że każdy jest inny, dlatego to, co widzimy na dopracowanych fotografiach jest niedoścignionym wzorcem. Nawet dla samych modelek i modelów. O ile my, dorośli, potrafimy czasami podejść do takich wizerunków z dystansem to młodzież już nie bardzo. Zwłaszcza, że są w wieku, kiedy to ciało zmienia się najszybciej i przez to widać duże różnice między poszczególnymi osobami z ich rówieśniczej grupy. A wszystko to przy jednoczesnym dążeniu do określonych wzorców. Nie trudno wówczas o kompleksy. Zamiast z nimi walczyć warto nauczyć się jak im zapobiegać i rozwijać pozytywne myślenie o ciele bez strachu o oskarżenie o promocję anoreksji czy otyłości, bo każdy ma inną sylwetkę, inną budowę ciała, wzrost, kolor oczu, wzrost, kształt nosa itd., itp.
„Moje ciało jest okej!” Nataszy Góreckiej i Aleksandry Góreckiej to świetny poradnik o ciele, emocjach i samoakceptacji, czyli ciałopozytywności. Autorki krok po kroku pokazują czytelnikom czym jest pozytywne nastawienie i myślenie o ciele. Dowiemy z czym taka postawa się wiąże. Odkryjemy, że w grę nie tylko wchodzą emocje, ale też nasz stosunek do własnego ciała, dbanie o nie (pielęgnacja, dieta, ćwiczenia). Jest ono porównywane do domu, w którym żyjemy albo przyjaciela: czy tak jak traktujemy siebie zachowalibyśmy się wobec bliskiej nam osoby?
Krok po kroku poznajemy wiele obszarów, w których ludzie się różnią. Młodzi czytelnicy dowiedzą się, że ich ciała zmieniają się przez całe życie i jest to piękne, bo są pewnego rodzaju chodzącymi pamiętnikami tego, co ich spotyka. Do tego odkryją, że przy tej samej wadze ludzie mogą naprawdę różnorodnie wyglądać. Do tego zrozumieją jak bardzo sylwetka zależy od genów. Poruszono tu też problem operacji plastycznych, ale też i tych pozwalających zmienić płeć. Każdy poruszany aspekt ma na celu pokazanie, że warto się ze swoim ciałem dogadać i przestać je krzywdzić swoim negatywnym nastawieniem, dążeniem do nieosiągalnego ideału, bo na wiele rzeczy nie mamy wpływu.
Kiedy już przejdziemy przez różne ćwiczenia dotyczące własnego ciała, innego patrzenia na nie dostajemy wskazówki, w jaki sposób radzić sobie z pochwałami i złośliwościami. Dużo miejsca poświęcono tu hejtowi, sposobom reagowania na docinki, ale też zachowaniom, które pozwolą uchronić ofiary kąśliwych komentarzy.
Bardzo mi się podoba to, że poznajemy tu też historię prawdziwych ludzi. Są wśród nich działacze społeczni, gwiazdy, prekursorzy różnych trendów. Do tego autorki opowiadają wszystko zwracając się do czytelnika, dzieląc się ważnymi i ciekawymi informacjami dotyczącymi ciała oraz stosunku do niego.
„Moje ciało jest okej!” to ciekawa, ważna i potrzebna publikacja skierowana do młodzieży, ale moim zdaniem mogą po nią sięgnąć wszyscy, którzy chcą się dowiedzieć jak inaczej spojrzeć na ciało lub nauczyć się, w jaki sposób rozmawiać o ciele, by nie krzywdzić bliskich. Zwarto tu wiele cennych wskazówek uświadamiających w jaki sposób możemy sobie lub innym zrobić krzywdę za pomocą słów. Szczególnie, kiedy mamy w swoim otoczeniu dzieci i nastolatków, którzy szukają wzorców, akceptacji i to, co sądzą o nich inni jest bardzo ważne. Autorki dadzą gotowe sposoby rozmowy z młodymi ludźmi o ich ciałach. Autorki tłumaczą wkraczającym w dorosłość nastolatkom, co w procesie dojrzewania jest normalne, a także co powinno nas zaniepokoić, co trzeba zaakceptować, a z czym można zwrócić się do lekarza lub dietetyka, ale bez wytykania: od tej wagi jesteście grubi i musicie się leczyć. Zdecydowanie z nastawieniem, że można mieć różną budowę i bycie na diecie, ćwiczenia oraz pielęgnacja nie wiążą się z brakiem akceptacji tylko z akceptacją i niezbędnymi zabiegami, aby służyło ono nam długo. Książkę napisano prostym językiem. Zdania adresowane są bezpośrednio do odbiorcy, tak jakby były opowieścią, rozmową. Liczne pytania, zadania mają młodym czytelnikom uświadomić, w jaki sposób i dlaczego myślą tak, a nie inaczej o swoim ciele oraz wskażą jak to zmienić.