Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eric Zielinski
1
8,3/10
Pisze książki: zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,3/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Lecznicza moc olejków eterycznych i aromaterapii.
Eric Zielinski
8,3 z 3 ocen
30 czytelników 3 opinie
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Lecznicza moc olejków eterycznych i aromaterapii. Eric Zielinski
8,3
Okres pandemii, lock-downu i krążącego, nikomu nieznanego Wirusa COVID u wielu z nas wywołał zaburzenia, o których nawet nie przypuszczaliśmy, że je mamy. Ów strach przed ciągle mutującym się COVID-19, do tego szczepienia i ogólna trwoga ze znakiem zapytania o jakąkolwiek przyszłość – to wszystko zmieniło nasze myślenie, ale i organizmy. Wiedza, co nam dolega, gdzie przeważnie boli i dlaczego, z dnia na dzień okazała się kompletnie nieistotna. Pojawiły się lęki, wzmogły się alergie wywołane głównie przez układ nerwowy, trudności z oddechem, zaczęła nas dopadać depresja i bierność. Wzrosła śmiertelność, nasze zdrowie społeczne uległo znacznemu pogorszeniu. Ci, którym jest dane żyć dalej, a którzy przez to wszystko przeszli jeszcze długo będą musieli walczyć o doprowadzenie zdrowia do stanu wcześniejszego. Nikt nawet nie daje stuprocentowej pewności, że to się uda.
Jaka jest pierwsza deska ratunku? Medycyna, specjaliści, porady z wszelkich źródeł. A wszystko w trosce o siebie i o swoje życie. W tym czasie zaszczyt spotkał wiele książek z działu medycyny i nastąpił niemalże ich wysyp. Jedną z nich skończyłam czytać.
„Lecznicza moc olejków eterycznych i aromaterapii” dr Ericka Zielinskiego. To bardzo wyczerpujące, niebywale precyzyjnie napisane kompendium wiedzy o tym, jak skutecznie usunąć przeziębienie, bóle głowy, stany zapalne, czy jak poprawić sobie humor, czy zapobiegać chorobom autoimmunologicznym (zwanym też chorobami z autoagresji – co oznacza, że układ immunologiczny /odpornościowy uznaje swoje własne komórki za obce i je zwalcza). Lek inie zawsze są dobre – wiemy, ale jeśli przepisuje je lekarz i zamaszystym autografem podpisuje receptę, to jak ich nie stosować?doktor to w końcu szanowany specjalista, a wizyty u niego nie należą do tanich. Samo przez narzuca nam zastosowanie się do jego słów i zaleceń. A co robi Dr Eric Zielinski? Wsuwa stopę pomiędzy drzwi gabinetu, a futrynę, wchodzi do środka, siada na wprost nas (pacjenta) i lekarza (medyka) i powoli, statecznie, bez pośpiechu, wyjaśnia nam:
czym są olejki eteryczne,
przedstawia swoją historię zdrowienia i zmagania z chorobami,
zdradza tajemnicę olejków,
daje nam gotowe receptury na sporządzanie (własnoręcznie i w zaciszu domowym) wszelkich mieszanek na bazie olejków, które należy stosować przy danych kłopotach zdrowotnych,
odkrywa przed nami wiedzę nie tylko pro-zdrowotną.
Olejki nazwałam sobie „pomocnikami” na co dzień. Ich zastosowanie fantastycznie sprawdza się w domu do mycia, szorowania, czy do pielęgnacji (kosmetologii). Olejki eteryczne to „złoto w płynie”, które powinien mieć każdy. Olejki (te ze sprawdzonych źródeł) kosztują tyle, że stać na nie każdego. Są tańsze od prywatnej wizyty lekarskiej, czy od jednorazowej wizyty w najtańszej nawet aptece.
„Naród mój ginie z powodu braku nauki” pisał Ozeasz, dlatego słowa Dr Erica Zielinskiego są dla mnie tak cenne. Aromaterapia jednak, co stwierdzam podczas czytania – uczy także cierpliwości i zrozumienia. Dlaczego? Bo trzeba wypracować w sobie nowe, zdrowe nawyki , bo na wszystko trzeba czasu. Olejki eteryczne wymagają sztuki opanowania ich stosowania. By uleczyć to, co nam dolega, niezbędny jest czas i pokora wobec niego. To „niekończąca się podróż”
Tekst w „Leczniczej mocy olejków...” został podzielony na poszczególne, przejrzyste rozdziały, a każdy z nich bogato rozpisany. Tekst jest fachowy, aczkolwiek pisany w tak prostym w interpretacji stylu, że nikt (absolutnie nikt) nie będzie miał trudności w jego zrozumieniu.
W czym przechowywać olejki? W czym przygotowywać mieszanki na bazie olejków? Jak w ogóle stosować owe preparaty i kiedy? I czy są skuteczne? … Wiele pytań, ale to tylko początkowe obawy. Olejki to nic innego, jak wyciągi roślinne, naturalnie występujące olejki w naszym środowisku. Od wieków stosowane, teraz zepchnięte nieco w tło. A leczą wszystko, łącznie z rakiem, czy choćby pomagają złagodzić skutki uboczne chemioterapii. Dają pozytywne (udowodnione) efekty.
Czytając „Leczniczą moc olejków eterycznych...” zastanawiasz się, tak całkiem spontanicznie, dlaczego tego nie znasz? Nie interesowałeś się tematem? Dlaczego nie stosowałeś olejków wcześniej? Przecieczcież to tak proste i tak skuteczne. Zdrowie jest najważniejsze, a twoja szafka z lekami już pęka w szwach (mówiąc obrazowo). Faszerujesz się chemią, bo jakby nie było to każda tabletka jest chemiczną substancją, a tu? Tu pojawia się coś, co nazywam „naturą medyczną”. Być może właśnie dlatego taka książka, jak ta, musiała trafić w moje ręce?
Doceń to, co proste, naturalne, zdrowotne. Dr Zielinski daje nam gotową receptę na każdy aspekt, dolegliwość, czy … nastrój. Lubisz zapach eukaliptusa? A może wolisz lawendę? Zrób własną mieszankę i ciesz się aromatem w swoim mieszkaniu. Nic trudnego. A, że wynikną z tego eukaliptusa same prozdrowotne „skutki uboczne” pozostaje ci tylko uśmiech. W końcu i ten jest efektem ubocznym, ale ten możemy sobie serwować bez ograniczeń.
Na koniec dodam, że lektura „Leczniczej mocy olejków...” podsunęła mi pod nos odurzającą powieść „Pachnidło” Patricka Suskinda. Ta wszechogarniająca mnie woń wielu mieszanek – majeranku, bergamotki, pieprzu, paczuli... To zatracenie w aurze przesyconej zapachami... Stwierdzam, że już samo czytanie leczy, a co dopiero zastosowanie się do porady fachowca z eteryczności.
Lecznicza moc olejków eterycznych i aromaterapii. Eric Zielinski
8,3
Kolejny raz, z ogromną przyjemnością mogę Wam polecić tytuł, który może Was naprawdę zainspirować.
„Lecznicza moc olejków eterycznych i aromaterapii” to książka, którą z czystym sercem polecam każdemu zgłębić. Wiecie, jeśli chodzi o książki o zdrowiu, to oczywiście różnie bywa. Jedni się tym interesują, drudzy ani myślą o zmianach np. w swojej codziennej diecie, nie czują takiej potrzeby albo boją się zbyt dużego wysiłku. Ja to rozumiem! Ale jeśli chodzi o stosowanie olejków w codzienności, to nie jest coś, co wymaga od nas wysiłku, rezygnacji z upodobań kulinarnych itp., a może przynieść duże korzyści dla zdrowia, ale także po prostu samopoczucia.
Dr Eric Zielinski dał nam książkę, która jest idealną lekturą dla osób, które dopiero chcą poznać temat. Wyczerpująco i inspirująco wprowadza nas w świat aromaterapii, dając nam wiedzę o olejkach, ich właściwościach, ale przede wszystkim, co najważniejsze dla początkujących, wiedzę o tym jak kupować olejki, na co zwracać uwagę, jak czytać nazwy, by wiedzieć, że kupujemy naprawdę produkt czysty i wysokiej jakości, który nie zrobi nam krzywdy i nie zrazi nas do tematu, bo nie będziemy widzieć efektów.
Ta solidna pozycja jest wypełniona wiedzą, ale przekazana w sposób bardzo prosty i obrazowy, dzięki czemu ja poczułam się zainspirowana do nowych testów, a nie przytłoczona nadmiarem wiedzy, choć tej wiedzy tu naprawdę nie brakuje. I co ważne, dostajemy tu masę gotowych receptur na wiele dolegliwości. I mam tu zarówno na myśli receptury na konkretne przypadłości - przeziębienia, stany zapalne, różne bóle, ale także na środki do sprzątania w domu, środki odstraszające kleszcze dla naszych pupili czy po prostu mieszanki olejków, które mają nas zrelaksować czy pomóc się skupić. Jestem tą książką zachwycona!
I polecam Wam ją serdecznie!