Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jessie Sima
Źródło: https://www.hbook.com/?detailStory=jessie-sima-talks-with-roger
1
8,2/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://www.jessiesima.com/
8,2/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie całkiem narwal Jessie Sima
8,2
Każdy z nas jest inny, wyjątkowy. Czasami nie pasujemy do grupy, z którą mamy kontakt, ale i tak w ich towarzystwie czujemy się dobrze, bo jesteśmy akceptowani i kochani oraz możemy także obdarzać innych tymi uczuciami. Właśnie o tym jest wzruszająca i bardzo pouczająca książka Jessie Simy „Nie całkiem narwal”.
„Nori przyszedł na świat w głębi oceanu. Od początku wiedział, że jest inny niż pozostałe narwale”. Podobny do kucyka bohater z jednym rogiem niby ma coś, co łączy go z rodziną: właśnie ów róg, który jest wyjątkowo krótki. Do tego ma inne upodobania kulinarne, kiepsko pływa (urocze rękawki mają mu pomóc),ale i tak uczestniczy w zabawach, jest szczęśliwy. Pewnego dnia zostaje porwany przez prąd morski i wypływa na powierzchnię i wówczas może zobaczyć coś zaskakującego: w oddali, na klifie widzi sylwetkę, która jest do niego podobna. Postanowił ją poznać. Włożył w dotarcie na ląd wiele wysiłku, a później musiał nauczyć się chodzić, bo do tej pory tylko przebywał w wodzie. Widzimy jak upór, chęć próbowania nowych rzeczy, ciekawość i otwartość pozwalają mu poznać istoty wyglądające tak jak on. W pewnym momencie czuje się rozdarty: czy wracać do narwali, z którymi wychował się i wśród których czuł się dobrze, czy zacząć wszystko od nowa wśród nowych znajomych. A co jeśli może być elementem łączącym dwa światy, pozwalającym na nowe doświadczenia i ciekawe znajomości?
Autorka pod płaszczykiem opowieści o jednorożcach i narwalach pokazuje jak bardzo ważna jest akceptacja. Uświadamia, że wiedza o czyjejś odmienności wcale nie musi stać na przeszkodzie akceptacji. Ciepło i miłość można otrzymać pomimo innych cech, które wcale nie muszą być tak istotne w codziennym kontakcie.
Jest to piękna opowieść o budowaniu mostów między społecznościami. Pisarka pokazuje, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale przede wszystkim budowane relacje. Widzimy w tej opowieści poszukiwanie własnej tożsamości, strach przed odrzuceniem i poczucie ulgi, kiedy bohater odkrywa, że odmienność nie wyklucza go z jego małej społeczności.
„Nie całkiem narwal” to świetna opowieść terapeutyczna. Będzie bardzo pomocna w pracy z dziećmi adoptowanymi, z rodzin zastępczych, ale też i niepełnosprawnymi oraz tymi, które muszą do swojej grupy przyjąć osobę odmienną. Mamy tu naprawdę szerokie pole do popisu. Jessie Sima opowiada nam historię podobną do tej z brzydkiego kaczątka, ale różnica między tymi opowieściami jest olbrzymia: tu mamy obraz miłości, akceptacji odmienności. Autorka pokazuje dobre wzorce, złe przemilcza, aby nie pozwolić na przedostanie się ich do świadomości. Pokazuje jak świat powinien wyglądać, a nie jaki jest zły. Takie pozytywne podejście sprawia, że po przeczytaniu tej lektury mamy też inne emocje: czujemy się spokojni, szczęśliwi.
Całość wzbogacają piękne ilustracje. Bardzo dobrze zszyte strony i solidna, kartonowa okładka sprawiają, że książka jest estetyczna i trwała.
Zdecydowanie polecam nie tylko przedszkolakom. Uważam, że to lektura, która z powodzeniem może trafić do gabinetów pedagogów i psychologów.
Nie całkiem narwal Jessie Sima
8,2
Brzydkie kaczątko bez smutnych momentów!
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię opowieść o brzydkim kaczątku. Za przekaz. Dlatego książka "Nie całkiem narwal" też mi się spodobała (choć przyznaję, wybrałam ją tylko ze względu na tytuł 😃).
Jest sobie jednorożec Nori, który żyje wśród narwali. Widzi, że lekko odstaje ale się tym nie przejmuje. Jednak pewnego razu trafia do stada jednorożców... 🦄
Co wybierze Nori? Czy będzie żył wśród wodnych przyjaciół z dzieciństwa? Czy przystanie do swojego gatunku? I czy w ogóle... musi wybierać?
Ta zmiana podejścia do problemu przynależności mnie oczarowała. Zresztą, czy nie lepiej tłumaczyć dzieciom w ten sposób życia? Zamiast uczyć zamykania się w bańkach własnego gatunku/państwa/religii/itp. - pokazać że najważniejsze jest to gdzie jemu jest najlepiej. I że nie musi to być tylko jedno miejsce 💛
Mała książeczka z wielkim przesłaniem. I cudownie rozegraną końcową ilustracją (narwale i jednorożce + siatkówka plażowa 😃)
Polecam!