Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jonathan Morris
Źródło: https://www.herts.ac.uk/research/impact-our-research/case-studies/the-coffee-historian
1
7,4/10
Pisze książki: reportaż
Jonathan Morris is a research Professor in the History group, and Director of the Heritage for Business unit located within the UH Heritage Hub.
He is a historian of consumption, with particular interests in commodities, food, marketing, retailing, and the processes of transnational transfer. His specialist area is the history of coffee.
He is a historian of consumption, with particular interests in commodities, food, marketing, retailing, and the processes of transnational transfer. His specialist area is the history of coffee.
7,4/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kawa. Historia napoju, który zdobył świat Jonathan Morris
7,4
Kawa, moja wspaniała kawa! Nikt zabierać jej, nie ma mi prawa!
I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu naprawdę wyobrażałam sobie nie tylko poranek, ale i cały dzień bez kawy. Dziś jest to już dla mnie science-fiction. Uwielbiam jej aromat, mielenie ziaren i lekki dodatek mleka. Nigdy z cukrem. Czasami z cynamonem. Dziś bez kawy żyć już nie potrafię. Gdy zobaczyłam pięknie wydaną książkę o kawie wydawnictwa Animi – przepadłam. Wiedziałam, że muszę ją mieć w swojej domowej biblioteczce. Zbiegło się to w czasie z kupnem ekspresu do kawy. Mogłam zatem połączyć moje dwie pasje – książki i kawę. Zaparzcie sobie zatem swoją ulubioną odmianę kawy i ruszajcie ze mną w podróż aż do samych korzeni tego niezwykłego napoju.
„Przygotuj sobie filiżankę kawy, przewróć stronę i rozkoszuj się podróżą przez historię tego napoju”.
Arabica i Robusta
Wiecie, że tak naprawdę na świecie istnieją dwa gatunki kaw? Dzielimy ją na arabicę i robustę (zawiera dwa razy więcej kofeiny niż arabica). Ta pierwsza to kawa lepszej jakości, ta druga ma dość średni smak i wysoką kwasowość, dlatego najczęściej pojawia się w mieszankach. Oprócz tego kawy dzielimy na te codzienne, dostępne dla każdego śmiertelnika i kawy premium. Na pewno każdy z miłośników tego cudownego napoju słyszał o słynnej kopi luwak – kawie, która zachwyca delikatnym smakiem, ale sposób obróbki ziaren jest dość „kontrowersyjny”. Dziś okazuje się, że trudno o tę kawę wyrabianą w naturalny sposób. Najczęściej mamy do czynienia ze zwierzętami trzymanymi w niewoli, które zmusza się do zjadania ziaren kawowca. Książka Jonathana Morrisa przenosi nas w podróż do początku historii kawy, zagłębiamy się aż po samo ziarno kawowca. Dzięki ilustracjom, schematom i dokładnym, ale przystępnym omówieniom, możemy zobaczyć, jak wyglądają ziarna kawowca i które z nich rzeczywiście trafiają do dalszej obróbki. To, co mnie nieco zdziwiło, to, że zanim takie ziarno trafi do naszej filiżanki mija rok od momentu zbioru. To naprawdę bardzo długo. Biorąc pod uwagę sposób obróbki kawy, zanim zostanie ona zapakowana i przetransportowana do Europy, cena nie może dziwić.
„Kawa jest darem Afryki”.
Podróż z kawą u boku
Gdy już poznamy historię i kwintesencję kawy, wyruszamy w dalszą podróż. Wiecie, że kawa nazywana bywa „winem islamu”? Piękne sformułowanie. Przepływamy przez czasy kolonializmu aż do momentu, gdy kawa staje się produktem przemysłowym, a wkrótce towarem globalnym. Mamy również prawdziwą wisienkę na torcie – rozdział poświęcony kawie specialty – jakże chciałabym jej spróbować!!! Ale na tym nie koniec. Publikacja wydawnictwa Animi jest wzbogacona o przepisy z wykorzystaniem kawy, a także o objaśnienia różnych rodzajów kaw, których nazwy widnieją na kawiarnianych menu. Dowiadujemy się też o różnych sposobach zaparzania kawy i jej podawania. To prawdziwa gratka dla każdego kawosza. Biorę zatem łyk mojego dzisiejszego cappuccino z cynamonem i zanurzam się w delikatną piankę, a później w bezdenną toń mocnego espresso.
„(…) zanim kawa trafi z pola do filiżanki, mija rok, a konsumentowi wystarczy minuta, żeby wszystko spaprać”.
Kawa. Historia napoju, który zdobył świat Jonathan Morris
7,4
Pijemy ją codziennie. Z mlekiem, śmietanką, z cukrem, z syropem, z przyprawami, czarną. Do śniadania, przy czytaniu, podczas przerwy w pracy. Pijemy ją, aby dodać sobie energii lub po prostu dla smaku. Kawa jest nieodłącznym elementem życia dla większości z nas, ale jak dużo o niej wiemy? Postanowiłam zweryfikować swoją wiedzę z książką Jonathana Morrisa i okazało się, że bardzo mi daleko do kawowego omnibusa.
“Kawa. Historia napoju, który zdobył świat” to encyklopedia kawy. Autor potraktował temat bardzo kompleksowo opisując drogę ziarna kawy od plantacji do naszej filiżanki. Nie zabrakło też historii tego napoju - kiedyś pity tylko przez muzułmanów, dzisiaj już na całym świecie.
W książce szeroko omówione zostały między innymi:
odmiany kawy i sposoby jej uprawiania;
- procesy obróbki ziaren;
- początki jej spożywania;
- funkcjonowanie światowego biznesu kawowego;
- kultura picia kawy kiedyś i dziś.
Jonathan Morris jest profesorem historii współczesnej i czytając jego książkę miałam wrażenie, jakbym studiowała podręcznik z “kawologii”. Ten tytuł bardzo rzetelnie przedstawia historię czarnego napoju obfitując w daty, okresy, wojny, konflikty. Autor dokładnie i szczegółowo opisał rodzaje ziaren, sposoby ich uprawy, politykę działania kawowych plantacji, metody sprzedaży i transportu ziaren. Na końcu lektury znajdziecie nawet przepisy na ciasto kawowe czy lody. To wszystko czyni z tej książki naprawdę solidną encyklopedię o najpopularniejszym napoju na świecie.
Minusem dla mnie był naukowy styl pisania Jonathana Morrisa - naprawdę się czułam jakbym czytała podręcznik. W trakcie lektury liczyłam na jakąś ciekawą anegdotę, jakiś smaczek z kawowego biznesu, historię konfliktu opisaną z zacięciem - niestety tego nie było.
Uważam, że każdy kawoholik powinien sięgnąć po “Historię kawy”, bo na rynku wydawniczym nie ma chyba innego tytułu, tak kompleksowo opisującego najlepszy napój na świecie (według mnie :P). Polecam!