Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabela Szałańska
Znana jako: Erhea
1
6,6/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
103 przeczytało książki autora
92 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Opowiadania Kotori #2 Paulina Klimentowska
6,6
Zaskoczenie, tom mniej żenujący, niż pierwsza część. Więcej opowiadań niezłych lub przynajmniej nadających się do użytku. Niestety, kilka żenujących lub niesmacznych, parę nijakich i wybitnie niedopracowanych. Ale załamywałam się mniej, niż nad poprzednim tomem. Najlepsze "Jednym cięciem", choć autor mógłby wyciąć z połowę nazw firm. Zjadliwe "Zrozumieć chemię", choć miałam nadzieję, że nauczyciel się nie zakochał - ale nie, on po prostu musiał. Gdyby to wszystko były tylko mrzonki ucznia, byłoby rewelacyjnie. "Światło, srebro i kreda" i "Opowieść o złodzieju ciast" sympatyczne. O bycie największym koszmarem tomu walczą za to "Chodząca katastrofa" (Scena pierwszego spotkania z lokatorem była obrzydliwa!),"Granice tolerancji" (Przemilczmy to, jak autorka widzi transseksualizm... To, jak widzi realizm też...),"Spowiedź" (został psychopatą, bo tatuś go bił? Poważnie?) i "Miłosny truciciel" (Festiwal gwałtu, nananana). Ale przynajmniej nie było studiów wyglądających jak liceum, japońskich szkół i Polaków z imionami z fantasy.
Opowiadania Kotori #2 Paulina Klimentowska
6,6
Zdecydowanie lepsza od pierwszej odsłony tej antologii. Nie jestem wielką fanką krótkich form literackich, zdecydowanie bardziej wolę wczuwać się w dłuższą, jednolitą historię, ale ten zbiór okazał się być bardzo fajny w czasie zabiegania, kiedy to chwile na lekturę musiałam po prostu na siłę życiu wyrywać. Jest w nim kilka bardzo dobrych opowiadań – Eo jak zawsze w formie, ale również i „Zielone” i „Jednym cięciem” bardzo dobrze mi się czytało; kilka dobrych, dwa przeciętne i jedna kompletna porażka. Niestety, moim zdaniem wybranie „Feniksa na mojej piżamie” było błędem. W zamyśle zapewne miała być to zabawna parodia tego typu opowiadań, jednak w moim odczuciu okazała się ona nie do przebrnięcia – kulawa językowo (od kompletnej egzaltacji do całkowitego prostactwa – często w jednym zdaniu),pełna idiotycznych zdrobnień, z głupawą fabułą – po prostu niesmaczna. Gdyby to opowiadanie zostało umieszczone na początku tomu, zapewne antologia straciłaby wielu czytelników. Jednak umieszczenie go na końcu popsuło całe dobre wrażenie po lekturze wcześniejszych historii. Szkoda.
https://lewkanapowy.wordpress.com/2015/04/28/czas-na-czytanie-opowiadania-kotori-ii/