Najnowsze artykuły
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Yoichi Takahashi
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Y%C5%8Dichi_Takahashi
8
8,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
39 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kapitan Tsubasa #7
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 7)
8,2 z 10 ocen
15 czytelników 0 opinii
2023
Kapitan Tsubasa #6
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 6)
8,3 z 11 ocen
21 czytelników 0 opinii
2023
Kapitan Tsubasa #5
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 5)
8,3 z 15 ocen
24 czytelników 3 opinie
2023
Kapitan Tsubasa #3
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 3)
8,1 z 21 ocen
32 czytelników 3 opinie
2022
Kapitan Tsubasa #2
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 2)
7,7 z 24 ocen
36 czytelników 4 opinie
2022
Kapitan Tsubasa #1
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 1)
8,1 z 31 ocen
50 czytelników 4 opinie
2022
Kapitan Tsubasa #8
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 8)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2024
Kapitan Tsubasa #4
Yoichi Takahashi
Cykl: Kapitan Tsubasa (tom 4)
8,3 z 18 ocen
29 czytelników 2 opinie
2023
Najnowsze opinie o książkach autora
Kapitan Tsubasa #1 Yoichi Takahashi
8,1
W marcu 2022 wydano w Polsce pierwszy tom mangi „Kapitan Tsubasa”! Naprawdę jestem w szoku, że na zakup zdecydowałem się dopiero w czerwcu. Tsubasa to symbol mojego dzieciństwa, jedno z najtrwalszych wspomnień - kiedy biegiem wracało się ze szkoły do domu, żeby usiąść na podłodze przed telewizorem (im bliżej, tym lepiej) i obejrzeć kolejny odcinek „Kapitana Hawka” bądź „Kapitana Jastrzębia” (zależnie od tłumaczenia).
Manga „Kapitan Tsubasa”, autor Yoichi Takahashi – był to jego debiut, jednoodcinkowa historia wydana w 1980 roku w tygodniku „Shōnen Jump” (autor miał wtedy 20 lat). W 1981 roku rozpoczęła się publikacja serii „Kapitan Tsubasa”, która rozpoczęła rewolucję w młodzieżowym sporcie w Japonii (gdzie futbol wcale nie był bardzo popularnym sportem – już raczej baseball, który wcale nie przybył do nich wraz z Amerykanami po II WŚ jak do tej pory sądziłem, a znacznie wcześniej). W 1983 roku powstało pierwsze anime – 128 odcinków po ok. 21 minut, właśnie to anime mieliśmy możliwość oglądać na Polonii1 i właśnie to anime miało wielki wpływ na wielu znanych piłkarzy na całym świecie (wśród nazwisk wymienia się Hidetoshiego Nakatę, Allesandro del Piero, Zinedine’a Zidane’a, Andresa Iniestę czy nawet Leo Messiego!). Do 2008 manga sprzedała się w Japonii w 70 milionach egzemplarzy (!),a na świecie do 2018 w 80 milionach egzemplarzy. W Japonii seria miała 37 tomów, w Polsce ma zostać wydana w 21 tomach (i ja już wiem, że będę potrzebował na nią miejsce na półce),1 tom co 3 miesiące.
Po zakupie stwierdziłem, że to chyba była jedna z moich najlepszych zakupowych decyzji – ta manga to totalny SZTOS! Z kartek bije taka dynamika, że prawie widzę jak postacie się poruszają – jest genialnie narysowana. Wiem, że pewnie w dużej mierze przemawia przeze mnie sentyment (już po pierwszych kartkach przeniosłem się do czasów dzieciństwa – telewizor w dużym pokoju i 20 minut z moimi bohaterami),być może na osobach, które nie lubiły Tsubasy w tamtych czasach, ta manga nie zrobi aż takiego wrażenia, ale dla mnie jest wy-pa-sio-na. Nawet sobie nie wyobrażacie jaką siłą woli musiałem się wykazać, żeby dawkować sobie przyjemność z czytania po jednym rozdziale, a nie pochłonąć wszystko od razu :) Pierwszy tom ma 345 stron i przedstawia początki Tsubasy w nowej szkole, dołączenie do drużyny Nankatsu i pierwsze starcie z Wakabayashim i drużyną Shutetsu. CHCĘ WIĘCEJ!!!
Ja gorąco polecam, szczególnie osobom, które znają i lubią Tsubasę. Manga nie jest tania – tomik kosztuje 54,60 zł (twarda oprawa),bądź 47,40 zł (miękka oprawa),ale biorąc pod uwagę, że to kwartalnik, można sobie jakoś wytłumaczyć taki wydatek ;) Ja nie żałuję ani złotówki – ta seria będzie moim skarbem i liczę, że uda mi się ją skompletować.
Kapitan Tsubasa #1 Yoichi Takahashi
8,1
(Zbiorczo 1-3)
Podróż ekspresem nostalgii do czasów serialu w telewizji po szkole i dyskusji na boisku po każdym odcinku.
Znakomita manga, materiał źródłowy serialu. Postacie, super strzały, wyzwania, mecze, Kojiro, Wakabayashi, bracia Tachibana, Nankatsu... Szok, jak wiele pamiętam z serialu.
Dla weteranów pozycja obowiązkowa - parę kadrów i w głowie słychać motyw przewodni.
Jedyna wada to miejscami mało czytelne kadry przy bardziej spektakularnych akcjach - tu serial przeważa. Ale za to manga pozwala przeżyć mecz bez 10 odcinków :)
Planuję kupić na półkę!