Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać2
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kornelia Chojecka
2
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wielka przygoda z Biblią. 101-dniowy eksperyment
Paweł Chojecki, Kornelia Chojecka
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Wygrałem z księdzem pedofilem Kornelia Chojecka
6,6
Filmy braci Sekielskich bardzo mnie poruszyły i uważam, że były bardzo potrzebne. Z ciekawości sięgnęłam po tę książkę - wywiad z jednym z molestowanych braci, których historię przedstawia drugi z filmów pt. "Zabawa w chowanego". Smutna to lektura, jednak pociesza fakt, że Bartek Pankowiak ułożył sobie życie. Dzięki jego odwadze wiele osób zdecydowało się ujawnić prawdę o molestowaniu. Poleskie prawo nadal jednak niewiele robi, żeby im pomóc.
Wygrałem z księdzem pedofilem Kornelia Chojecka
6,6
Wiele krzywd spotyka dzieci w naszym świecie. Najtrudniejszą z nich, mam takie wrażenie, jest molestowanie. Urodziłam się w latach ’90 i dokładnie wiem, jak wygląda kwestia statutu księdza, szczególnie gdy mieszka się na wsi. Ja miałam sporego farta i NIGDY nie odczułam żadnych złych zachowań ze strony duchownego – wręcz przeciwnie. Spotkałam się z dobrocią i pozytywizmem. Księża, przychodząc na „kolędę” nie brali od nas pieniędzy, wiedząc, że się nie przelewa. Zawsze porozmawiali i byli prawdziwymi duchownymi z powołania. Jednakże ile dzieciaków jak ja ma takie szczęście? Choć czy można w tym przypadku mówić o szczęściu, kiedy człowiek w sutannie ma być przykładem dobra?
Rzadkością jest, abym sięgała po książki, które opowiadają o krzywdzie. Jaka by ona nie była, zawsze mam złamane serce, a kiedy mowa o dziecku, które doświadczyło bestialstwa, to mam złamaną także i duszę. Z czystego przypadku przeglądałam oferty recenzenckie na serwisie Nakanapie.pl – tam też ujrzałam książkę dotyczącą Bartka Pankowiaka. Uznałam, że może warto ją poznać, w końcu samego bohatera kojarzę z filmu Sekielskich. Zaryzykowałam, mimo że byłam pewna, iż ta lektura zaboli ogromnie. Wiele się nie pomyliłam.
Bartek udziela wywiadu pani Kornelii Chojeckiej. Bez żadnego TABU, obdziera swoją historię z intymności, rumieńców, wywala kawę na ławę, a my możemy jedynie dać upust poprzez łzy. Tak, płakałam. Płakałam i bolało mnie, że chłopiec, którym był Bartek, doznał takiego zezwierzęcenia i krzywdy, mając raptem dziesięć lat. Nie mieści mi się w głowie i nie umiem sobie nawet wyobrazić, czego doświadczył. Opowiada nam to, co się wydarzyło, prosto z mostu. Dziennikarka również zadaje pytania, które są trudne, a Bartek nie poddaje się i odpowiada na nie. Mówi, jak Ksiądz wykorzystał swoją pozycję, by go obmacywać. Jak został „dobrym wujem” i to działało na jego korzyść. Wspomina, jak w końcu stanął na nogi, jak „miłość do życia” wygrała.
To ogromnie wzruszający tytuł. Nie wiemy, ile jest na świecie ludzi, kórzy doznali krzywdy z rąk człowieka, który powinien być przykładem. To, co przeczytamy, jest ogromnie delikatne i intymne, a jednak Bartek mówi o tym bardzo otwarcie. To ogromne wyzwanie i bardzo dziękuję Pankowiakowi, że miał odwagę, miał tyle samozaparcia, by jego historia, zupełnie naga – ujrzała światło dzienne. Dodatkowo, będąc tym obserwatorem z boku, doświadczamy również tego, że nasz bohater na nowo układa sobie życie, po terapii, po wspomnieniach, po ogromnej traumie, staje na nogi i pokazuje światu, że nie zależnie od wszystkiego, można iść do przodu.