Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ario Anindito
15
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
144 przeczytało książki autora
80 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Star Wars. Obi-Wan - Droga Jedi
Christopher Cantwell, Ario Anindito
6,9 z 32 ocen
45 czytelników 10 opinii
2023
Star Wars Wielka Republika. Bez strachu. Tom 1
Cavan Scott, Ario Anindito
7,2 z 83 ocen
115 czytelników 12 opinii
2021
The High Republic #6: Heart of the Drengir, Part I
Cavan Scott, Ario Anindito
9,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2021
The High Republic #5: There is No Fear, Part V
Cavan Scott, Ario Anindito
8,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2021
The High Republic #4: There is No Fear, Part IV
Cavan Scott, Ario Anindito
9,0 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2021
The High Republic #3: There is No Fear, Part III
Ario Anindito
7,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
2021
The High Republic #2: There is No Fear, Part II
Cavan Scott, Ario Anindito
7,7 z 3 ocen
6 czytelników 0 opinii
2021
The High Republic #1: There is No Fear, Part I
Cavan Scott, Ario Anindito
7,4 z 5 ocen
10 czytelników 0 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Star Wars Wielka Republika. Równowaga Mocy. Tom 1 Cavan Scott
6,8
Pierwszy tom komiksu "Równowaga Mocy" opublikowany w ramach drugiej fazy Wielkiej Republiki zaliczony! Tym razem przenosimy się na Jedhę, planetę tę mogliśmy poznać w filmie "Łotr 1", aby trafić w wir dogmatycznego konfliktu o naturę Mocy. Narastające napięcie między różnymi wyznawcami Mocy powoduje konflikty i spory wydające się być nierozstrzygalnymi. Oczywiście w tym wszystkim mamy rycerzy Jedi, którzy wcale nie są postrzegani jako zbawcy Galaktyki, ale raczej zagrożenie dla niej. Mamy zatem religijne spory, magiczne artefakty oraz zbrodnie...
I tutaj od razu muszę powiedzieć, że komiks wydał mi się najmniej gwiezdnowojennym ze wszystkich dotychczas przeczytanych. Nie wiem co na to wpływało, ale gdzieś uleciał ten klimat, tak typowy dla spraw związanych z Mocą, a przecież opowieść ta powinna kipieć tajemnicą i czymś niedotykalnym, nieosiągalnym dla przeciętnego człowieka, być bardziej mistyczna. A zamiast tego mamy kłótnie postaci, które w tak bogatym uniwersum powinny bardzo ładnie działać, a nie działają, które jakoś średnio tam pasują. Nie wiem, może na mój odbiór komiksu wpłynął nienachalny styl rysowników oraz przygaszona, pozbawiona mocnego kontrastu paleta barw. Sam nie wiem, temat jest arcyciekawy i czekam na kolejny tom, zobaczymy jak to się potoczy.
Star Wars Wielka Republika. Równowaga Mocy. Tom 1 Cavan Scott
6,8
Zaczęła się druga faza Wielkiej Republiki z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Wydawane są zarówno książki, jak i komiksy. Dzisiaj przyjrzymy się tym drugim.
Jakich nowych informacji będziemy mogli się dowiedzieć?
Jak wypadną nowi bohaterowie?
Pierwsza faza Wielkiej Republiki nie zakończyła się zbyt wesoło, a głównym przeciwnikiem okazali się początkowo niepozorni kosmiczni piraci-Nihilowie. Era, o której mowa, działa się na 200 lat przed Mrocznym Widmem. W drugiej fazie cofamy się o kolejne 150 lat. Nowi bohaterowie, nowe historie i nowe tajemnice. Kilka wątków nie zostało odpowiednio zamkniętych, zabrakło odpowiedzi na wiele pytań. Wierzę, że ten kolejny etap wytłumaczy nam wszystko.
Do rzeczy.
Za scenariusz odpowiada Cavan Scott, autor książki z pierwszej fazy Burza Nadciąga. Śledzimy działania Jedi Vildara Maca, który udał się na Jedhę. Poznaje tam młodą padawankę Matty. Okazuje się, że na planecie pełnej wiary i różnych sposobów na rozumienie Mocy, pokój wisi na naprawdę cienkiej nici, która za chwile zostanie zerwana. Ponadto zdecydowana większość mieszkańców nie przepada za Jedi, choć to i tak za mało powiedziane. Mimo to jakoś ich tolerują. Ze świątyni giną relikwie, nikt nikogo nie słucha, a gdy pojawia się morderca, wprowadza ze sobą chaos. Do tego zbliża się Święto Równowagi.
Powiem szczerze, komiks postawił mi jeszcze więcej pytań, nie odpowiadając na poprzednie. Wierzę jednak, że kolejne części zaspokoją moją ciekawość. Sama fabuła okazała się niezwykle interesująca, a księżyc, jakim jest Jedha, wydaje się lepszą wersją dziury zwanej Tatooine.
Przyjrzyjmy się nowym bohaterom.
Jedi Vildar Mac, ewidentnie straumatyzowany w dzieciństwie, ale cóż… różnie to bywa. Czasem mnie solidnie irytował. Odniosłam wrażenie, że nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy, jest delikatnie arogancki, ale i tajemniczy oraz mało rozmowny. Zbyt pochopnie ocenia różne rzeczy. Czy go polubiłam? Nie wiem. Dam mu szansę, bo mimo wszystko wydaje się ciekawą postacią. Pasuje do niego niezwykle rozgadana padawanka Matthea Cathley. Dziewczyna od razu przypadła mi do gustu. Widać, że ma talent do pakowania się w kłopoty, sądząc po zakazach, jakie otrzymała od swojej mistrzyni. Stara się dopasować do zasad panujących na Jedhdzie w przeciwieństwie do Vildara.
Więcej na CzasoStrefa