Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Ta książka jest przeznaczona dla tych, którzy chcieliby podejmować drobne, codzienne decyzje w sposób racjonalny, z korzyścią dla własnego organizmu" Od tych obiecujących słów wstępu rozpoczyna się poradnik "Mity żywieniowe". Zdrowe odżywianie nigdy nie pozostawało mi obojętne. I choć mój sposób żywienia to sinusoida, zawsze zwracam uwagę na składniki, z których przygotowuje posiłek dla swoich domowników. Trudno nie zauważyć, że wokół tematu jedzenia powstało wiele mitów. Zapewne wiele razy zastanawiałaś się, czy to, co jem, co powinno być korzystne dla mojego organizmu, rzeczywiście takie jest. Poradnik Mity żywieniowe pozwala rozwijać kilka wątpliwości. Zastanawiałaś się, czy kawę można pić bez ograniczeń? Czy mleko krowie rzeczywiście nie powinno być przez nas spożywane. Jak schudnąć i czy obietnice cudownych suplementów diety mają jakiś sens? A co z dietą wegetariańską? Czy na diecie roślinnej można nie głodować? Uważam, że wiedza o tym, co jemy i jak to wpływa na nasz organizm, jest bardzo istotna. Chociaż przeczytałam już kilka książek dotyczącej tej tematyki, zawsze z chęcią zdobywam nowe informacje. Czy "Mity żywieniowe" zmieniły coś u mnie w sposobie postrzegania na poszczególne składniki odżywcze? Nie. Większość wiedzy, jaką zaproponowała autorka, jest mi znana. Dodatkowo parę zagadnień ze względu na brak badań pozostaje niewyjaśnionych. Czy mimo to polecam ten poradnik. Tak. Mity żywieniowe są przejrzyście wyjaśnione i podparty licznymi badaniami naukowymi. Wiedza jest aktualna, a zagadnienia interesujące. Dla własnej ciekawości warto sięgnąć po poradnik, ale nie uważam go za niezbędnik w domowej biblioteczce.