Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Yo Hinasaki
1
6,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Na zawsze razem Yo Hinasaki
6,2
Początek mangi to kilka kolorowych stron, na którym znaleźć można krótki rozdział z dużą dawką aktywności fizycznej (w różnej postaci). Jest to dobry wstęp przed dłuższą i najciekawszą dostępną tutaj z historii (dzielącą się na dwa rozdziały). Twórca wykorzystuje klasyczną opowieść o wampirach do zaprezentowania ciekawie nakreślonych bohaterów, towarzyszących im różnorakich emocji i tlącego się gdzieś w tle wątku romantycznego. Oczywiście największy nacisk położony zostaje tutaj na „cielesność”, ale jest ona dość sensownie fabularnie urozmaicona. Na pewne wyróżnienie w kwestii sensownego scenariusza zasługują również rozdziały: Moje ferie z Haru; Blue Noel czy On, ona i ich chemia. Cała reszta to krótsze bądź dłuższe historyjki nastawione przed wszystkich na pokazanie sexu, co nie jest niczym złym, biorąc pod uwagę profil tytułu. Jeśli jednak miałbym na coś tutaj narzekać to na rozdział Eros in Wonderland (ocena subiektywna). Czyli coś, co z czego jest dumny sam autor. Stara się on tutaj połączyć pikanterie z żartobliwą wariacją znanego działa. Wychodzi to dość przeciętnie i jest to moim zdaniem nic innego jak mocno irracjonalna porno wersja Alicji w Krainie Czarów.
Najważniejszym elementem mangi tego typu, są oczywiście rysunki. Pod tym względem tytułowi nie można niczego zarzucić. Twórca serwisuje odbiorcy naprawdę świetnie wyglądające prace, które mocno podsycają erotyczny charakter dzieła. Pierwszy plan w całości poświęcony jest pięknu ciał (głównie kobiecego),gdzie artysta stara się zadbać o odpowiednie szczegóły. Niektóre walory płci pięknej są oczywiście trochę zbyt przesadzone, a anatomia dość uproszczona, ale nie jest to książka do biologii, aby narzekać na tego typu niedopracowania.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-na-zawsze-razem/