Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zbyt krótko! To pierwszy komentarz, który nasuwa się po przeczytaniu tej broszurki. Gierymski nawet dla średnio wykształconych Polaków nie jest anonimową postacią i dobrze byłoby dopisać te kilkanaście stron o jego życiu. Objętość serii ABC jest niestety sporym wyzwaniem do przedstawienia należycie biografii malarza; nie mówiąc już o jego dziełach. W tym drugim przypadku autor biografii dotyka kilku obrazów, lecz nie zagłębia się w szczegóły. Szkoda, bo znów mogłoby to wywrzeć doniosły skutek i zainteresować twórczością Gierymskiego. Co mi osobiście przeszkadzało, to brak połączenia obrazu z tekstem: opis znajdował się kilkanaście stron dalej niż reprodukcje. Te również częściowo były czarno-białe co w połączeniu z opisem kolorów dodatkowo irytowało. Czy dużo zapamiętałem z życia Aleksandra Gierymskiego po tej lekturze? Chyba nie. Biografia była jak przedwojenna Luxtorpeda odwiedzająca różne miasta, dzieła i osobistości, ale nie zatrzymująca się dłużej na żadnym z przystanków.