Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kristine Carlson
Źródło: http://www.diablomag.com/Diablo-Magazine/January-2009/Web-Extra-Uncertainty-Forum/
3
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna, poradniki
Urodzona: 05.07.1963
Kristine Carlson jest współautorką książki "Nie zadręczaj się drobiazgami w miłości" (REBIS 2000, 2007). Często gościła w radiowych i telewizyjnych programach. Wraz z nieżyjącym już mężem Richardem Carlsonem, autorem kilkunastu książek, współtworzyła cykl "Nie zadręczaj się drobiazgami".http://www.dontsweat.com/
6,6/10średnia ocena książek autora
77 przeczytało książki autora
90 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nie zadręczaj się drobiazgami w miłości
Richard Carlson, Kristine Carlson
6,4 z 36 ocen
88 czytelników 7 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie zadręczaj się drobiazgami w miłości Richard Carlson
6,4
Mam mieszane uczucia. Jest zbiór kilku rad, np. "Nie wymagaj od partnera więcej niż jest w stanie Ci dać" czy "Nie bądź zazdrosna o dawne miłości". Moim zdaniem książka dobra dla tych, którzy dopiero wkraczają w świat bycia w związku i nie mieli okazji popełnić już kilku błędów, zwłaszcza dla nastolatków. Małżeństwa raczej nikomu to nie uratuje.
Nie zadręczaj się drobiazgami, kobieto Kristine Carlson
5,9
Oto poradnik stworzony dla kobiet, które obarczone masą obowiązków, czują się rozdarte pomiędzy własnym rozwojem i karierą, a życiem rodzinnym. Autorka przekona Was, drogie czytelniczki, że kariera to samo zło, natomiast rodzina, mąż, dzieciaczki, gotowanie im, pomaganie i usługiwanie - wow, to dopiero jest życie. Kristine już w pierwszym rozdziale "chwali" się swoim wyborem (naturalnie chodzi o porzucenie kariery na rzecz rodziny, ale to chyba oczywiste) i jak dzięki temu odzyskała czas dla siebie, radość i spełnienie. Doczytawszy z nieukrywanym obrzydzeniem jej przechwały, z nadzieję pomyślałam, iż z pewnością jest na tyle inteligentna, że więcej do tego nie wróci. Ależ się zawiodłam! Autorka próbuje przekonywać, że my, kobiety, tak naprawdę jesteśmy stworzone do bycia kurami domowymi, bo tylko wtedy odzyskamy spokój ducha! Pomiędzy tymi dyrdymałami jest kilka ciekawych spostrzeżeń, jednakże na ponad 300stronach spodziewałam się ich o wiele więcej. Książki nie polecam kobietom wyzwolonym, niezależnym i asertywnym. Świetnie natomiast odnajdą się w niej oddane matki, żony i kucharki.