Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Nie stracę nigdy mej miłości do przebywania, Ale urodziłem się, by opuszczać.” * Podróżować, obserwować, rozmawiać z napotkanymi osobami, snuć opowieści i zachwycać się chwilą, która właśnie trwa… * „Podróżności” Krisa Kalety waśnie taki obraz autora utrwaliły w mojej wyobraźni. * Może macie ochotę sprawdzić czy właściwy? Jeśli tak, to zachęcam Was do lektury tej wyjątkowej książki. * Wyjątkowej, niepowtarzalnej oraz niebywale oryginalnej nie tylko ze względu na treść, ale i na formę wydania. * Jeśli lubicie takie niespotykane nowinki wydawnicze, ten tytuł na pewno przypadnie Wam do gustu. * Ekologiczny papier zszyty kolorowymi nićmi oraz bardzo nietypowy, otwarty grzbiet od razu przykuwają uwagę czytelnika. W środku piękne słowa oraz nastrojowe ilustracje Anny Torczyńskiej, inspirowane fotografiami z podróży. * Już wiecie dlaczego „Podróżności” to jedna z tych książek, po które chce się sięgnąć, za każdym razem, kiedy zatrzyma się na niej nasz wzrok. * Swoją formą przypomina trochę dziennik z podróży, pełen notatek, spostrzeżeń i uwag oraz mnóstwa rysunków i zdjęć. * Podróży, która nie koncertuje się na nowo odkrytych miejscach, ale na jego mieszkańcach. * Dla Krisa Klaety nie są ważne zabytki, hotele, pensjonaty, restauracje czy puby, które warto odwiedzić, tylko ludzie i ich historie, które warto ocalić od zapomnienia. * „Podróżności” to zatem zbiór przeróżnych scen z życia, z naszej codzienności właśnie. „W historiach, dialogach, rozklekotanym autobusie, w suvie i pieszo –Kris zadaje pytania nie tylko o cudze życie, ale i własne, a także całego pokolenia.” * „… opowieść o codzienności w podróży” skłania nas zatem do refleksji i zadumy także nad własnym życiem, również w sensie metafizycznym i to jej ta wyjątkowa i ukryta moc. * Miłego i zaczytanego wieczoru Wam życzę Kochani *