A New York Times and International bestselling author, Erica Spindler's skill for crafting engrossing plots and compelling characters has earned both critical praise and legions of fans. Her stories have been lauded as “thrill-packed page turners, white- knuckle rides and edge-of-your-seat whodunits.” Erica loves meeting and interacting with her fans, both in person and online. She has a wicked sense of humor, an optimistic spirit and loves coffee, chocolate and red wine, not necessarily in that order.
In 2002 her novel Bone Cold won the prestigious Daphne du Maurier Award for excellence. A Romance Writers of America Honor Roll member, she received a Kiss of Death Award for her novels Forbidden Fruit and Dead Run and was a four-time RITA® Award finalist. In 1999 Publishers Weekly awarded the audio version of her novel Shocking Pink a Listen Up Award, naming it one of the best audio mystery books of 1998.
Erica lives just outside New Orleans, Louisiana, with her husband and two sons.http://www.ericaspindler.com
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/w-milczeniu-erica-spindler.html
Bardzo dawno nie miałam w dłoni żadnego kryminału więc gdy ujrzałam nazwisko Spindler, przypomniałam sobie ile emocji Jej dzieła wywoływały we mnie gdy czytałam ten gatunek literacki. Erica Spindler była pierwszą autorką, której kryminały czytałam jako pierwsze. Co uwielbiam w tym stylu pisania? To jak płynnie potrafi przeplatać wątkami miłosnymi w sposób nienachalny a jednocześnie budować napięcie pod otoczką wątku kryminalnego. Tym razem też się nie zawiodłam, książka dosłownie krzyczała do mnie: PRZECZYTAJ MNIE, DOKOŃCZ ROZDZIAŁ. Nie mogłam przestać czytać, bardzo wciągająca. Czyta się bardzo szybko, wręcz pochłania się każdą stronę.
Najważniejsze dla fanów kryminału- bardzo ciężko zgadnąć kto jest mordercą, trzyma w napięciu do ostatniej kartki! Polecam
Z początku myślałam, że książka mnie nie wciągnie, bo zaczynała się dość naiwnie i prostolinijnie. Bohaterowie i ich dialogi były trochę bez wyrazu, a ja zachodziłam w głowę, jak dorośli ludzie mogą tak szybko wyznać sobie miłość i wziąć ze sobą ślub. Muszę jednak przyznać, że po lekko niemrawym początku powieść naprawdę się rozkręciła i wciągnęła.
Mimo że książka jest dosyć gruba, to czytało się ją bardzo szybko. Nuta naiwnego romansu prędko została zasłonięta tajemnicami, intrygami, podejrzeniami i wątpliwościami. Autorka nieco wodzi czytelnika za nos, podsuwając co jakiś czas różne smaczki i poszlaki, a czytelnik zachodzi w głowę, czy mają one znaczenie, czy może są tylko sprytnym zabiegiem pisarskim. To, co wydaje się z początku oczywiste nagle przestaje takie być.
Choć gdzieś w połowie książki zaczęłam już oceniać i podejrzewać, kto może być odpowiedzialny za wydarzenia z powieści, to przyznaję jednak, że do samego końca nie miałam pewności, bo akcja dynamicznie się zmieniała, a na jaw wychodziły nowe tajemnice.
Zagmatwanie i wątpliwości głównej bohaterki zostały dobrze odwzorowane. Czasem miałam jedynie wrażenie, że autorka nieco za mało wgryzała się w emocje bohaterów, za bardzo skupiała się na opisaniu akcji, a za mało na stanie emocjonalnym, jednak ogólne wrażenie wyszło naprawdę pozytywne, a ostatnie 200 stron pochłonęłam w jeden wieczór. Polecam, choć nie jest to kryminał przyprawiający o bicie serca i drżenie rąk w trwogi.