Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać54Artykuły
Uwaga konkurs! Weź udział i wygraj książki z cyklu „Pięć królestw“ Brandona Mulla!LubimyCzytać3Artykuły
Władza i pieniądze zawsze będą nas podniecać – mówi Aleksandra TroszczyńskaBarbaraDorosz1Artykuły
Twarz innej. „Yellowface” Rebekki KuangBartek Czartoryski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Kwaśnica

1
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czop w ciele ojczyzny Krzysztof Kwaśnica 
7,2

„Czop w ciele ojczyzny”, którego napisał Krzysztof Kwaśnica ma aż pięciu głównych bohaterów, których wymieniam w opisie, ale tylko jeden z nich będzie naszym narratorem. Kucharz – bo o nim mowa – przeprowadzi nas przez historię buntu, sprzeciwu i męskiej solidarności. Dowiemy się kim był Cichy i co w ogóle się wydarzyło, a wydarzył się… wypadek.
Czy spowodowany umyślnie? Raczej nie. Czy wyciągnięto od sprawców konsekwencje ich czynu? Też nie!
To był wieczór jak każdy inny. Cichy wraz ze swoim psem postanowił wyjść na spacer. Nie mógł wiedzieć, że to będzie jego ostatnie wyjście, gdyż dwoje pijanych polityków potrąci jego oraz czworonoga, spokojnie idących po jednym z warszawskich chodników. Nie wiedział też, że po swojej śmierci, zostanie uznany za pijaka, ćpuna i że sam w kompletnym amoku, wraz ze swoim psem rzucił się pod koła pojazdu.
„Lecz my wiedzieliśmy, iż to wszystko są bzdury, bo Cichy już w młodości był zaprzysięgłym straight edge’em i tak mu pozostało, w sumie nie wiadomo dlaczego. (…) Twierdził, że „używki to niewola i są dobre dla niewolników, a on ma taka fanaberię, żeby być człowiekiem wolnym (…) i nie będzie się obkajdaniał dodatkowo jakąś wódką czy też zielem”.”
Piątka przyjaciół nie może pogodzić się ze stratą swojego kompana. Po wielu latach rozłąki, stoją ramię w ramię przy dole, w którym znajduje się trumna z ciałem Cichego leżącym na jej dnie. Po uroczystości pogrzebowej, panowie postanowili, że nie zostawią tej sprawy. Sprawiedliwości musi stać się zadość i to oni jej dokonają.
Tak oto zaczyna się przygoda piątki mężczyzn, tak bardzo różniących się od siebie, ale zjednoczonych w jednym celu. Co z tego wyjdzie? Tego musicie dowiedzieć się sami!
Od razu napiszę, że książka trochę mnie nudziła. Kucharz fajnie przedstawił swoich kompanów, ale odnosiłam wrażenie, że mimo upływu lat, utknęli gdzieś pomiędzy piaskownicą, a ciągnięciem koleżanki za warkoczyki. Widać było, że chcą zemsty, ale zabrali się do niej jak do wojny na śnieżki, mimo że w ich arsenale pojawiła się ostra amunicja.
KONTYNUACJA RECENZJI NA BLOGU:
https://oxfordka.blogspot.com/2020/12/krzysztof-kwasnica-czop-w-ciele-ojczyzny.html
Czop w ciele ojczyzny Krzysztof Kwaśnica 
7,2

Kiedy umiera jeden z przyjaciół, pozostali postanawiają pomścić przyjaciela i dowieść sprawiedliwości.
Piątka głównych bohaterów z czego jeden z nich poprowadzi nas poprzez narrację – Kucharz. Dowiemy się kim był Cichy, co się tak naprawdę mu przytrafiło. Poznamy również siłę męskiej solidarności oraz chęć zadośćuczynienia wyrządzonej krzywdzie.
„Czasami lepiej trzymać dystans, odległość pozwala zachować dobre wrażenie, natomiast jej zmniejszenie może owocować zbliżeniem się do poznania jakiejś tam prawdy, co niekoniecznie posiada piękne oblicze.”
Niewątpliwie największym atutem tej książki są bohaterowie. Ich kreacja jest różnorodna, a zarazem przyciągająca. Momentami zastanawiałam się jak tak bardzo różniące się od siebie osoby mogą się przyjaźnić. Mówi się jednak, że przeciwieństwa się przyciągają i coś w tym jest. Ten chaos między naszymi bohaterami dodawał im uroku. Każdy z nich inny na swój sposób, a jednak kiedy trzeba potrafią połączyć się w jedną spójną paczkę i działać wspólnie. To właśnie oni nadali tej powieści odpowiedniego smaczku. Zostali przedstawieni od podszewki, aż po dzień dzisiejszy.
Jeśli chodzi o samą fabułę, to muszę przyznać, że autor nie wykorzystał do końca swojego potencjału, a z całą pewnością go posiada. Moim zdaniem pojawiło się zbyt dużo planowania, a za mało samego działania. Czasem wydawało się, jakby paczka przyjaciół zawieruszyła się gdzieś w okresie swojego dzieciństwa.
„- Wy faceci, i ta wasza ambicja, na co ona komu?
- Dokładnie nie wiadomo, ale chyba po to, żeby jeden facet mógł pokazać drugiemu. Bo tak naprawdę to myśmy ciągle z piaskownicy nie wyrośli i musimy sobie pokazywać i udowadniać. I tak od dzieciństwa do późnej starości, kto jest lepszy, kto bogatszy, a kto ma dłuższego, trwa gówniarska przepychanka, bo tej konstrukcji po prostu nie da się zmienić, to się chyba konflikt interesów nazywa, w rozumieniu dosłownym oczywiście.”
Sprawiedliwość to coś, co poniektórzy mają gdzieś. Bo po co powiedzieć prawdę na temat śmierci Cichego, skoro można mu przypiąć jakąś inną łatkę. Na szczęście są jeszcze ludzie dla których to właśnie sprawiedliwość jest najważniejsza. I tak powinno być. Ludzie powinni zawsze dążyć do prawdy. Kiedy w grę wchodzi polityka, odpowiednie osoby na odpowiednich stanowiskach myślą, że wszystko im wolno i za każde pieniądze są w stanie zrobić co tylko zechcą.
"Czop w ciele ojczyzny" to historia, która pragnie nam pokazać, że dobro powinno zawsze zwyciężać, a Ci, którzy dopuszczają się zła, powinni się mieć na baczności.