Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Spore 7” to hołd złożony filmowym horrorom science fiction z lat 50. Jest w tej książce kilka charakterystycznych postaci, które często pojawiały się w tego rodzaju historiach, np. genialny miejscowy lekarz, poczciwy i twardo stąpający po ziemi przedstawiciel lokalnej policji. Miejsce akcji również jest typowe — senne miasteczko w Kalifornii. Wiele stron w „Spore 7” jest poświęconych na naukowe (bardziej lub mniej) rozważania nad problemem pochodzenia zarodników. Autor przedstawia kilka możliwych rozwiązań i tak konstruuje tekst, że „Spore 7” czyta się jak kryminał, w którym czytelnik stara się rozwikłać zagadkę. W książce jest też sporo scen akcji ukazanych z iście filmowym rozmachem oraz bardzo emocjonujące zakończenie. Niestety znajduje się również w tej powieści trochę dłużyzn i kilka niedorzecznych rozwiązań fabularnych, np. motyw z komorą gazową. Tak czy inaczej, „Spore 7” to przyzwoita lektura, która dostarczyła mi sporo rozrywki. Książkę przeczytałem za darmo i legalnie dzięki Internet Archive.