Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Życie to wybory, każdy kroczy swoja ścieżką. Postać pani Izy jako dziecko poznałam z Klanu gdzie nie urzekła mnie jako aktorka, książkę przeczytałam raczej ze względów sentymentalnych i działalność rockową z Budką Suflera. W moim odczuciu dziecka lat 90 pojawiła się znikąd i szybko znikła... Po przeczytaniu "biografii" wiem, że ta historia nieco inaczej wyglądała. Książka okraszona masą zdjęć co rekompensowało mi niejednokrotnie gabaryty książki. Niby mamy tu wywiad rzeka jednak nie pasował mi styl, taki powściągliwy, zachowawczy. Niewątpliwie Iza prywatnie jest miła i ciepła, a dzięki książce nieco odświeżyłam repertuar muzyczny Trojanowskiej. Nigdy nie byłam jej wierna fanką ale rozumiem szał tamtych lat. Książka skupia się na początkach kariery potem ma się wrażenie wielkiej luki w dorobku. Nie mniej, nie uważam czasu poświęconego na czytanie za stracony. Tyle samo prawd ile kłamstw :)