Zwolnienie przyniosło mi dwa dla mnie bezcenne fakty- poczucie wolności i smierć kurtuazji.
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant13
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Ivica Prtenjača
Autor czterech książek poetyckich: "Pisanje oslobađa" (1999),Yves (2009),"Uzimaj sve što te smiruje" (2006),"Okrutnost" (2010) i wyboru poezji "Nitko ne govori hrvatski" (razem z Branko Čegecem i Miroslavem Mićanoviciem, dwujęzyczne wydanie chorwacko-francuskie, 2002),dramatu "Nedjeljni ručak" (reżyseria Tomislav Pavković, 2007),trzech powieści: "Dobro je, lijepo je" (2006),"Brdo" (Wzgórze, 2014),"Tiho rušenje" (2017) i dwóch zbiorów opowiadań: "Kod Yvesa" (2011) i "Bršljan" (2017). Jego prace znajdują się w antologiach literatury chorwackiej. Niektóre z jego wierszy i książek zostały przetłumaczone na około 20 języków. Uhonorowany m.in. Nagrodą 25. Salonu Młodych Literatów (1998, Zagrzeb),dwukrotnie Nagrodą Kvirina za najlepszy tomik wierszy autorów do 35. roku życia, nagrodą im. Risto Ratkovicia – za tomik Okrutnost (2009). Za powieść Brdo otrzymał nagrodę VBZ i TISAK Media za najlepszą powieść opublikowaną w 2014 roku i Nagrodę Booktiga za najpoczytniejszą książkę autora chorwackiego (2015).
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Widzę też jakiegoś biegacza, jak podskakuje ze słuchawkami na uszach. Turyści naprawdę nie mają wyczucia, to chyba jest ich główną cechą. Bi...
Widzę też jakiegoś biegacza, jak podskakuje ze słuchawkami na uszach. Turyści naprawdę nie mają wyczucia, to chyba jest ich główną cechą. Biegną przez prześcieradła, które suszą się na sznurkach, przeskakują przez siatki, skrzynki z rybami, biegną między śmieciarzem, a jego miotłą, polują na zdrowie, seks, w słuchawkach słyszą, że ziemia, po której biegają, należy tylko do nich, a wszyscy inni poruszają się jak muchy w smole. Gniją, gdy oni tymczasem pędzą w poranne światło pełne energii, która odnawia się w kosmicznym trzasku i nagłym ciepłe, odczuwalnym najbardziej w biodrach.
2 osoby to lubiąWyspa rozpadała się od wewnątrz. Pokolenie, które uprawiało oliwki, żeglowało i poławiało ryby, zostało zastąpione przez to pokolenie, które...
Wyspa rozpadała się od wewnątrz. Pokolenie, które uprawiało oliwki, żeglowało i poławiało ryby, zostało zastąpione przez to pokolenie, które pracuje w biurach na wyspie, pije, poławia ryby, żegluje, zaczyna budować apartamenty, sprzedawać działki; po nim przyszło pokolenie tych, którzy wynajmują apartamenty, sprzedają działki, ćpają, zabijają dziki lub tylko czekają. Siedzą a i czekają, aż starzy pomrą, żeby się pozbyć własnych długów i problemów, wyprzedać te łachmany byłych hodowców winorośli i oliwek, byłych właścicieli pastwisk i lasów. Kupią sobie jakiegoś dżipa, żeby całych czterdzieści pięć kilometrów po wyspie jechać, nareszcie tak, jak wypada nowoczesnym barbarzyńcom o skołowanych umysłach.
1 osoba to lubi