Najnowsze artykuły
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vincenzo Arcuri
4
7,4/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 1966 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Planeta gadów Bruno Enna
7,5
Donald, Sknerus i Siostrzeńcy w starciu z gadami z kosmosu mogą wykorzystać swoje nadkacze siły [ten moment, gdy Donald "wyrywa murom zęby krat" (i to bez szpinaku:P) zasługuje na dodatkową gwiazdkę:)], by planetę doprowadzić do ruiny i zabrać całe złoto:) niestety złoto źle działa na kaczory, tygrys bardzo dobrze na gady, a Sknerusowi - na osłodę - zostaje ich złota broń:) Jednym słowem - dzieje się! Donald i Siostrzeńcy spędzają wakacje w Mrocznym Jorku - odkrycie jakim jest magiczny kufer pozwoli Donaldowi stać się [na chwilę] bohaterem w masce sprzed 300 lat. Miki i spółka na pustyni w poszukiwaniu Pata Tai;p cieszą się urokiem podróżowania sankami z żaglami!; odkrywają szpiega w swoim gronie! no ale w trosce o przyszłość pustynnego narodu muszą o wszystkim zapomnieć... Donald, Goguś i Dziobas w domu skąpego wujka :) czyli BigBrotherowa kacza wariacja - wiadomo, że Goguś wygra - nawet jeżeli nie zwycięża:) Donald i Sknerus w wyścigu o prawo jazdy :) Krótka historia jakim taksówkarzem byłby Dziobas;p Sknerus chce wykorzystać twarz Donalda, a więc Superkwęk w odpowiedzi wykorzystuje twarz Sknerusa - no dobra - idzie o maski i podszywanie się:-) w tle Bracia Be! Wzbogacona magicznie woda przenosząca w inny wymiar na farmie Babci Kaczki - na szczęście są tu Siostrzeńcy i wszystko kończy się dobrze - pijcie mleko! [sojowe też może być:P] Donald jako jedna wielka pracownicza katastrofa - w tle: zielony pośrednik, diamenty jako śmieci, zwarcie na planecie robotów, kałuża, roztopy, zielona farba, no i totalna katastrofa na kosmicznym skrzyżowaniu, ale nie martwcie się - w fabryce margaryny zawsze jest wakat!
Dobry, zły i Miki Romano Scarpa
8,3
Z tym komiksem mam miłe wspomnienia - w czwartej klasie wypożyczyłam go na święta Wielkanocne. Byłam naprawdę szczęśliwa, bo starszo-klasista założył się ze mną, że tego nie przeczytam (ze względu na ilość stron, oczywiście). Dałam sobie na wyzwanie przeczytanie go w trzy dni. I mi się udało! Byłam z siebie naprawdę dumna, jak i moja rodzina. Po świętach poszłam do biblioteki i z zadowoleniem oddałam go Pani. Tego samego dnia, o tej samej porze pojawił się w bibliotece starszy o rok ode mnie chłopak, z którym założyłam się o przeczytanie książki. Pamiętam jego zdziwienie (wraz ze zdziwieniem jego przyjaciół) i była jeszcze bardziej szczęśliwa. Potem obiecałam sobie, że co roku będę wypożyczać tą książkę - najlepiej w okresie Wielkanocnym. Jednak wypożyczyłam ją jeszcze na święta w klasie piątej, i na święta w klasie szóstej. A potem... wściekłam się. Bo bibliotekę przeniesiono na inne piętro, a Panie bibliotekarki wyrzucały stare książki. Tak bardzo się bałam..:( Jednak Panie zostawiły małą kupkę komiksów (nie tylko ja je czytałam). Wniebowzięcie! Szczęśliwa w klasie siódmej wypożyczyłam po raz kolejny, po raz piąty, po raz ostatni...kolejne porządki - tym razem na "noworoczne", ugh.. komiksy zostały, ale nie wszystkie. I tak moje dziecko wylądowało w śmieciarce, wraz z innymi starymi książkami. Krzyczałam, płakałam w domu, nic nie podziałało. Eh.. piękne wspomnienia. Do teraz pamiętam, że półkę z komiksami podpisałam swoim imieniem.