Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Al Plastino
4
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
62 przeczytało książki autora
78 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman i Legion Superbohaterów Geoff Johns
6,8
Legion Superbohaterów to zespół mający grono fanów. Jednakże był on właściwie nieobecny na łamach po kolekcji pomijając krótki występ w tomie „Superman – Tajna Geneza”. Jednakże w tomie 74 w końcu doszło do ich większego, chociaż też jedynie gościnnego udziału na łamach komiksu o Supermanie.
Superman zostaje przeniesiony w przyszłość do XXI w., czasów działania Legionu Superbohaterów. Jednakże w przyszłości zaszły wielkie zmiany – Legion Superbohaterów został zdelegalizowany, a oficjalną drużyną superbohaterską jest odnowiona Liga Sprawiedliwości. Jednym z jej głównych założeń jest tępienie wszystkich kosmitów, bo według ich propagandy Superman tak naprawdę był Ziemianinem.
Nie znam zbyt dobrze Legion Superbohaterów i początkowo obawiałem się, że pogubię się w tym komiksie. Jednakże na łamach historii często przypominane są moce i przeszłość poszczególnych bohaterów. Dzięki temu można łatwiej śledzić akcję. Nie jestem jednak pewien czy osoby znające tę drużyną nie będą tym poirytowane. We wstępie do tomu wspominane jest, że jest to środkowa część ówczesnej trylogii o Legionie, ale tak naprawdę funkcjonuje ona dobrze jako zamknięta całość.
Sama historia to typowa opowieść przygodowa. Można tutaj dostrzec pewne drugie dno krytykujące postawy ksenofobiczne albo podkreślenie wartości uczenia się na błędach, ale nie jest to nic odkrywczego. Wiele jest tu bardzo różnorodnych scen akcji, ale jest też sporo miejsca na interakcje między postaciami, dzięki czemu można lepiej poznać bohaterów.
Trochę można się czepiać czarno-białego podziału na „dobrych” i „złych”. Jednakże przy tym wyjaśniona jest motywacja poszczególnych postaci. Można dzięki temu zrozumieć dlaczego dokonali takich a nie innych wyborów.
Za rysunki odpowiada Gary Frank znany już ze współpracy z Geoffem Johnsem przy „Brainiacu” czy „Supermanie – Tajnej Genezie”. Tutaj udaje mu się narysować wiele epickich scen przy zachowaniu szczegółów. Czasami jednak postacie ludzkie w jego wykonaniu mają aż zbyt wielki wytrzeszcz.
Dodatkową opowieścią jest „Adventure Comics” v1 #247 przedstawiający debiut Legionu Superbohaterów. W tej historii trójka członków Legionu zabiera Superboya do przyszłości, aby sprawdzić czy nadaje się jako członek Legionu. Jest to stosunkowo spokojna opowieść, która dobrze pokazuje na czym tak naprawdę polega bycie superbohaterem. Nie udało się przy tym uniknąć pewnych bardzo absurdalnych pomysłów.
Tom o wizycie Supermana w XXXI w. jest zaskakująco dobrą lekturą. Nawet osoby nieznające Legionu powinny się dobrze bawić.
Superman: Dziedzictwo - Część 2 Mark Waid
7,1
SUPERMAN SZUKA SWOJEGO MIEJSCA W ŚWIECIE
Pisanie na nowo originów postaci następuje najczęściej po wielkich resetach uniwersum. Z Supermanem było np. tak: po Kryzysie na Nieskończonych Ziemiach, który wymazał jego dawne pochodzenie, nowe ukazał w miniserii Człowiek ze stali z 1986 roku. Podobnie rzecz miała się z wydaną po Nieskończonym Kryzysie opowieścią Tajna Geneza, która stała się nową, kanoniczną wersją jego początków. W międzyczasie na rynku pojawiło się wiele innych dzieł tego typu, jak chociażby All-Star Superman czy Superman: Na wszystkie pory roku, ale każda z nich była jedynie hołdem złożonym klasyce, alternatywną wersją początkowych przygód Człowieka ze stali i funkcjonowała poza oficjalnym kontinuum. Inaczej rzecz się ma z Dziedzictwem, 12-częściową historią stworzoną jako odświeżenie i uwspółcześnienie genezy ostatniego syna Kryptona, mimo wciąż obowiązującej ówcześnie wersji Byrne’a. Jak z tego zadania wybrnął Mark Waid? Naprawdę dobrze – zmienił parę faktów, dodał większą dozę fantastyki i stworzył ciekawą, dynamiczną i lekką w odbiorze opowieść.
Z ginącej planety Krypton przed śmiercią ocalony zostaje jedynie mały chłopiec, wysłany przez rodziców w rakiecie na planetę Ziemia. Tam trafia pod opiekę bezdzietnego małżeństwa z Kansas, dorasta, odkrywa swoje niezwykłe moce… Ale nie dzieciństwo najbardziej interesuje autorów, a –początki jego działalności. Szukanie swojego miejsca w świecie, powolne odkrywanie dziedzictwa i możliwości oraz kształtowanie się prawdziwego herosa, największego z ziemskich bohaterów, gotowego oddać życie za swoją „przyszywaną” ojczyznę.
Całość mojej recenzji na portalu GWD: https://www.gothamwdeszczu.com.pl/blog/wkkdc-superman-dziedzictwo/