Gertrud von Le Fort

Bardzo ciężko mi ocenić tę książkę. Jest pisana z kilku perspektyw, które są zaznaczane co chwilę w tekście. Bardzo długo nie mogłem przyzwyczaić się do tego sposobu narracji, bo przez to pewne wątki są przerywane, akcja przeskakuje o kilka dni, tygodni czy lat. Momentami książka staje się wciągająca, ale dochodzi do przerwy - braku kontynuacji dalszej narracji w tym samym stylu - i ciekawość opada. Mam wrażenie jakby była nierówno pisana. Możliwe, że dal uważniejszego czytelnika jest to zaleta, bo każdy fragment narracji (kronika miasta Romy, listy biskupa itp.) śledzi osobno, co tworzy ciekawy obraz wydarzeń, jednak ja tego nie kupuję. Książka jest obrazem społeczeństwa - ich przywar, dążenia do bogactwa, władzy, szczerości intencji i (przede wszystkim) stosunku do religii. Wzbudza zastanowienie i refleksję nad Opatrznością, czy dzieje człowieka i narodu toczą się zgodnie z naszą wolą czy są kierowane przez Boga i czy musimy się temu kierownictwu poddawać.