Dziennikarka telewizyjna, scenarzystka, autorka słuchowisk radiowych emitowanych w Teatrze Polskiego Radia. W 2016 zadebiutowała powieścią "Pewna pani z telewizji". W TVP była autorką i prezenterką programu Luz oraz współtwórczynią programu "Rower Błażeja". Zrealizowała wiele reportaży telewizyjnych.http://
O matko… kompletnie nie ma chemii między mną a autorką książki. Od samego początku irytował mnie toporny sposób pisania, drętwy język, zdecydowanie niesympatyczna i pełna sprzeczności główna bohaterka, rażąca niespójność kilku istotnych dla fabuły postaci. Dodatkowo głos lektorki również nie przypadł mi do gustu. Kompletnie nie umiałam się wczuć w to, o czym słuchałam. Od poczatku wiało nudą, problemy rozdygotanej i pretensjonalnej Stelli były mi obce I takie pozostały do samego końca. Opisy miejsc, ubrań, jedzenia, dopełniały wrażenia znużenia.
Mylący opis od wydawcy według mnie zupełnie nie pokrywa się z treścią książki, niestety nie znalazłam tu obiecywanej powieści psychologicznej, nie znalazłam niczego co choć troche by mnie porwało. Dla mnie to płaska, nudna fabuła (nie licząc jednej akcji w przedostatnim rozdziale) o kobiecie, która sama nie wie czego chce. Taka książka zupełnie o niczym… Po dwie kolejne części napewno nie siegnę.
Jest to już trzeci tom, który przeczytałam o losach Stelli Lerskiej. W tej części bohaterka walczy jak lwica w sądzie przeciw swojemu oprawcy jak i stacji telewizyjnej, która zwolniła ją dyscyplinarnie z pracy. Kiedy dziewczyna nie ma już w sobie sił na tą batalie oraz na ciągłe udawadnianie swojej niewinności Stella zaczyna układać swoje życie od nowa. Pomaga jej w tym nieżyjący już tata... oraz ludzie, którzy zostali przy niej. Zdradzę jeszcze, że podczas pewnej imprezy ucieknie Żakusia z mieszkania. Stella również nie odmówi pomocy swoim bliskim. A papuga będzie miała swój udział w rozwoju niektórych znajomości w życiu dziewczyny. W tej części Stella bardzo dużo przeżyje i można zobaczyć jaką ta dziewczyna ma w sobie siłę. Mamy w tej książce też motyw wigilii, bohaterowie jedzą kolację u cioci Wandy. Zakończenie również nie daje nic do namysłu, wszystko staje się jasne. Chciałabym oczywiście przeczytać jeszcze jeden tom z tymi bohaterami i poczuć sielankowe życie. Natomiast zdaje sobie sprawę z tego, że to już raczej się nie wydarzy ;(