Najnowsze artykuły
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
C.C. MacDonald
1
6,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
271 przeczytało książki autora
224 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
I żyli długo i szczęśliwie C.C. MacDonald
6,2
Bardzo długo nie wiedziałam co mam o tej książce napisać, nie znalazłam wielu słów. Niby romans, niby thriller, a według mnie to w sumie nie wiadomo co.
Początek średni, gubiłam wątki, był taki rozlany. Relacja Naomi i Seana rozwijała się mozolnym tempem.
Główna bohaterka Naomi strasznie irytująca, którą nie wie czego chce w życiu, totalnie nie kumałam jej toku myślenia i postępowania. Ma dość męża i dzieci, wdaje się w romans, a później żałuję a i tak szuka kontaktu do swojego kochanka. Więc o co jej w sumie chodzi?
Z kolei jej mąż Charlie nie jest wcale lepszy, melepete z depresją.
Ogólnie akcja nie ma zawrotnego tempa a niektóre sytuacje są do przewidzenia.
Miałam nadzieję, że końcówka zaskoczy, że coś będzie się działo, ale niestety nic takiego nie miało miejsca.
Sam pomysł może i nie jest zły, po prostu brakuje stylu, dreszczyku emocji i czegoś co by czytelnika wciągnęło. Jest to książka z kategorii tych, które szybko się zapomnina.
I żyli długo i szczęśliwie C.C. MacDonald
6,2
Wydaje się, że Naomi ma wszystko. Męża, dom, córkę. Jednak wszystko jest nie tak, jak to sobie wyobrażała. Dom jest w trakcie remontu, mąż zmaga się z depresją, a do tego nie mogą począć drugiego dziecka, którego Naomi pragnie. Pewnego razu poznaje w przedszkolu Seana, ojca innego dziecka, i nawiązuje z nim niewinny flirt... który swój koniec ma w kabinie prysznicowej. Kobieta żałuje jednorazowego skoku w bok, a wyrzuty sumienia nasilają się, kiedy okazuje się, że jest w ciąży. Czy kobieta zrobi wszystko, aby prawda nie wyszła na jaw? I czy słusznie ma przeczucie, że coś jej grozi?
Nie jest to książka, o której można by wiele napisać. Mamy romans, ciąże i nie wiadomo, kto jest ojcem. Czy to thriller? No niby tak, bo jakieś tam niepokojące rzeczy się dzieją, jakaś intryga jest. I przyznam, że książkę przeczytałam tylko dlatego, żeby przekonać się jak się skończy.
Miałam wrażenie, że autor chciał, żeby to było bardziej głębokie, żeby czytelnik zajrzał w pokręcone psychiki bohaterów, tyle tylko, że bohaterowie byli odrobinę płascy. I za bardzo nie ma, w co zaglądać. Naomi, kobieta, która miała dość męża, trochę dość dziecka i skorzystała z okazji, a później miała wyrzuty sumienia. Trochę banalne i schematyczne. Z kolei jej mąż Charlie to już totalna porażka, irytująca mimoza, który rzekomo ma depresję.
Podsumowując całość, plusem jest pomysł, który jeśli byłby wzbogacony o lepszych bohaterów, mógłby stworzyć przyjemny i ciekawy thriller. A tak mamy historię, którą przysłaniają nam nijakie i irytujące postacie.