Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z dużym zainteresowaniem sięgnąłem po ten tytuł i przyznać muszę, że sprawił mi miłą niespodziankę w lekturze. Panowie Thomas & Lewis opowiedzieli z pasją o udziale kobiet w II wojnie światowej pozostawiając jednak pewien niedosyt, za który finalnie będzie jedna gwiazdka mniej. Podtytuł książki dotyka szerokiego spektrum udziału kobiet w II wojnie światowej, lecz z bliżej nieznanego mi powodu są to tylko kobiety walczące na froncie zachodnim, konkretnie we Francji. Reszta Europy jakby nie istniała, marginalny aspekt udziału Polek w walce z okupantem też daje się mocno odczuć w trakcie lektury, a było ich tak wiele i jakże wiele w tym aspekcie zrobiły. Bo choć podarowano odrobinę miejsca Krystynie Skarbek, to jednak brak kilku słów na temat działań Elżbiety Zawackiej, jedynej polskiej cichociemnej, sprawia duży zawód. Jest to jednak publikacja, która w dobry, przemyślany sposób rozwija aspekt powstawania struktur działań dywersyjnych w Wielkiej Brytanii (SOE) i równolegle po pewnym czasie w Stanach Zjednoczonych (OSS). Wzajemna współpraca, czerpanie doświadczeń, oczekiwanie na to, kiedy Nowy Świat przyjdzie z pomocą walczącej Europie. Wszystko to znalazło swoje miejsce na tych stronach w aspektach "Przed", "W trakcie" i "Potem". Polecam. https://internetowacela.blogspot.com