Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy na świecie było o wiele mniej ludzi, jeden niepowtarzalny Święty Mikołaj wystarczał, aby w ciągu nocy dostarczyć prezenty do wszystkich dzieci. Z czasem, gdy przybywało mieszkańców naszej planety, stanął on przed problemem, w jaki sposób zdążyć ze wszystkimi swoimi obowiązkami. Jak myślicie, do czego to doprowadziło? Czy ktoś pomógł Świętemu Mikołajowi? No i najważniejsze pytanie: jak sytuacja wygląda współcześnie? Kto zajmuje się dawaniem świątecznych prezentów? "Milion miliardów Świętych Mikołajów" to książka skierowana przede wszystkim do młodszych czytelników i ich rodziców. Pozwoli im ona zrozumieć magię świąt Bożego Narodzenia i obdarowywania się podarunkami a może nawet umocni ich wiarę w Świętego Mikołaja. Podoba mi się to, co Hiroko Motai zaproponowała w swojej książce. Jestem skłonna przyznać rację temu jakże prostemu i całkiem logicznemu uzasadnieniu przedstawionemu w tej historii, bo przecież każde (nawet najstarsze! ;) ) dziecko skrycie wierzy w św. Mikołaja. Ilustracje pojawiające się w tej pozycji są bardzo proste, zupełnie jakby rysowało je jakieś dziecko. Uważam, że Marika Maijala celowo zastosowała tutaj taki efekt. Na pewno znajdzie on swoich zwolenników. Mnie nie powalił jednak na kolana i uważam go za mały minus tej książki.