Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Evan Winter
2
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Born in England to South American parents, Evan Winter was raised in Africa near the historical territory of his Xhosa ancestors. He always wanted to be a writer, but went to university first, tended bars in two countries, became a director and cinematographer whose work has been viewed more than 500,000,000 times online, met a couple conmen in the process, was threatened by UK mobsters in a case of mistaken identity, worked with wonderful A-list celebrities, unbelievably talented unknowns, and became the Creative Director for one of the world's largest infrastructure companies, all before realizing that the words in his head would never write themselves. So, before he runs out of time, he started writing them.
More to the point, he grew up reading fantasy, loving fantasy, and believing that it's our stories that make us who we are. He remembers being fourteen and sitting on his bed for countless hours in the summer, reading Robert Jordan with Sarah McLachlan's music playing in the background. He remembers being transported to brilliant worlds of magic, heroism, conflict and wonder. He remembers the lessons learned when he grew up alongside Rand, contemplated life with Drizzt, fought against hard odds with Druss, rejected a destined life like Sparhawk, and decided that, even if doing the right thing ends up badly, Ned was a good man who should be emulated. Evan remembers thinking that, though he has but one life to live, by reading and writing he could experience a thousand more.http://evanwinter.com/
More to the point, he grew up reading fantasy, loving fantasy, and believing that it's our stories that make us who we are. He remembers being fourteen and sitting on his bed for countless hours in the summer, reading Robert Jordan with Sarah McLachlan's music playing in the background. He remembers being transported to brilliant worlds of magic, heroism, conflict and wonder. He remembers the lessons learned when he grew up alongside Rand, contemplated life with Drizzt, fought against hard odds with Druss, rejected a destined life like Sparhawk, and decided that, even if doing the right thing ends up badly, Ned was a good man who should be emulated. Evan remembers thinking that, though he has but one life to live, by reading and writing he could experience a thousand more.http://evanwinter.com/
7,5/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
97 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
The Rage of Dragons Evan Winter
7,4
Pierwszy tom z zapowiadanej przez autora 4-tomowej sagii. Mamy tutaj utrzymane w mrocznym klimacie fantasy które skupia sie na jednym bohaterze i w sumie znaną droge from zero to hero. Samo “fantasy” przynajmniej w pierwszym tomie aż tak bardzo nie rzuca sie w oczy - oczywiście mamy tutaj smoki, kobiece “the gifted” z pewnymi mocami ale motyw przewodni tej ksiażki przypomina bardziej Spartacusa, wątek Kaladina z pierwszego tomu ABS, czy też w opisie wspomnianego Gladiatora (duuużo siekania mieczem). Mamy tu klasyczny podział społeczny na nisko i wysoko urodzonych z tym ze autor jeszcze stosuje tu dosyć orginalną różnice że owi wyżej urodzeni sa również fizycznie uprzywilejowani - są o wiele więksi i silniejsi do tego stopnia, że jest podkreślane wiele razy, że w teoretycznie sprawiedliwym starciu owy nisko urodzony nie ma szans z tym wysoko niezależnie ile by trenował (protagonista postanawia to sprawdzić jak sie można domyśleć :) ). Winter używa od początku mnóstwo nazw własnych których często nie wyjaśnia od razu po ich użyciu przez co można sie w tym pogubić, natomiast robi to stopniowo później, w dalszej fazie czytania już wiedzialem co poszczególne słowa oznaczają. Bohaterowie ciekawi, drżymy o ich losy, nie ma tu czegoś takiego jak plot armor i ciągle czuć że każdy kogo los nas obchodzi może w każdej chwili zginąć.
Ksiązka mega pochłania, brak przestojów akcja gna do przodu, przeczytałem całość w 3 dni i szykuje sie na drugi tom, dawno mnie żadne fantasy tak nie wciagnelo. Jestem zaskoczony że nie ma polskiego wydania, mam nadzieje że sie to wkrótce zmieni bo jest to zdecydowanie pozycja obowiązkowa.
The Fires of Vengeance Evan Winter
7,7
Winter po swoim świetnym debiucie w The Rage of Dragons tą książką pokazuje że to nie był przypadek bo drugi tom serii sprostał moim wysokim oczekiwaniom które zostały narzucone przez autora.
Mamy bezpośrednią kontynuacje historii Tau która podobnie jak w pierwszym tomie mgnie jak szalona - tempo jest ogromne do tego stopnia że czasem myślałem sobie że brakuje między wydarzeniami rozdziału czy dwóch więcej na kontemplacje i ogólne zwolnienie akcji. O ile pierwszy tom był tym tzw "progression fantasy" - od zera do bohatera - jeżeli chodzi o pozycje w hierarchii i umiejętności tak tutaj już główny bohater jest na tym tzw szczycie na który trafił w poprzedniczce, wydarzenia są znacznie bardziej globalne, już nie mamy tylko tutaj lokalnych przygód Tau i jego braci-gladiatorów ale śledzimy będąc w sąsiedztwie osób decyzyjnych zarządzanie krajem/ludem i konflikty zbrojne z tego wynikające.
Bardzo fajnie tu autor pokazuje kwestie moralności i jej złożoność - W wielu momentach zastanawiałem sie czy nasi protagoniści są tymi dobrymi? Czy tych których uważam za zloli rzeczywiście są źli? Czy po prostu to kwestia perspektywy? Że jakby przeczytać povy z perspektywy tej drugiej strony to mógłbym myśleć zgoła odmienne? W naszych złych widzimy często odbicia naszych dobrych, i nie ma wielu których szczerze nienawidziłem, niektórym współczułem, a w jednym przypadku dosłownie jeden z teoretycznie "złych" to odbicie naszego Tau z tomu pierwszego, a jest "złym" tylko i wyłącznie dlatego że no.. historia opowiadania jest perspektywy drugiej strony konfliktu wiec naturalnie im kibicujemy. Takie troche "rozkminy" niczym w książkach GRRM'a, chcialbym wiecej innych povów zobaczyć, troche szkoda że autor ogranicza sie w dużej mierze tylko do jednego ;)
Jak w poprzedniku brak plot armora, trup ściele sie gęsto, czasami wręcz myślisz że za gęsto - mnóstwo osób umiera że aż brakuje czasu żeby sobie ich śmierć przyswoić bo zaraz gna akcja dalej do przodu.
Mały zarzut do zakończenia, o ile pierwszy tom miał dobre zakończenie zamykające jakiś fragment historii tak tutaj książka sie kończy w momencie trwającego ważnego wydarzenia (a wręcz przed momentem kulminacji) co dziwny posmak zostawia po sobie, książki nawet w cyklu powinny mieć mini zakończenia swoich arców na końcu kazdego z tomów, a tutaj to troche wyglądało że chce kolejny rozdział przeczytać bo jesteśmy w środku takiego mini-arcu a tu bum nic nie ma. Koniec. Kolejny tom w 2023. Byłem lekko rozczarowany
Tytuł "The Fires of Vengeance" pasuje idealnie - zemsta, gniew jest motywem przewodnim tej ksiązki (i ogólnie - jak dotąd - serii),to jak jedno wydarzenie wywołane chęcią zemsty napędza drugie, drugie trzecie i wpadamy w spirale z której już nie ma odwrotu, i po której zamiast ukojenia zastajemy tylko chaos, destrukcje i śmierc niewinnych.
Dla fanów adult (epic) fantasy pozycja obowiązkowa trzeci tom zapowiada sie jeszcze lepiej i najprawdopodobniej wyruszy na niezbadane dotąd lądy takze.. czekam z wypiekami na twarzy ;)