Z wykształcenia dziennikarka telewizyjna (36 lat stażu) i politolog, producent telewizyjny, publicysta. (UŚ Wydział Radia i Telewizji; podypl. UW dziennikarstwo m-dowe). Zawodowo na przestrzeni lat, pracownik TVP, Dyrektor Agencji Produkcji Audycji Telewizyjnych TVP Warszawa; wykładowca Uniwersytetu Śląskiego Wydział Radia i Telewizji, Łódzkiej Szkoły Filmowej, Akademii im. Leona Koźmińskiego w Warszawie, Warszawskiej Szkoły Filmowej. Dyrektor d/s realizacji TV Polsat. Dyrektor Art. Festiwalu Filmów Górskich w Katowicach (1990),członek jury/uczestnik: Festiwalu Filmów Eksploracyjnych i Przyrodniczych Haukuba, Japonia; Festiwalu Filmów Eksploracyjnych i Sportowych w Banff, Kanada; Festiwalu Filmów Speleologicznych i Etnograficznych w La Chappelle on Vercorse, Francja; Festiwalu Chopinowskiego w La Chartre im. George Sandt, Francja; Międzynarodowego Festiwalu Filmów i Programów TV w Plovdiv, Bułgaria.
Filmowiec: nagrody – Chartreese FFG honorable trophy ’89; nagroda specjalna Teplice ‘90, wyróżnienie Trento ’90,
Z zamiłowania pierwsza w Polsce skoczek paraglajdingu, eksplorator górski. Uczestniczka wypraw w Himalaje Nepalu: Lhotse (8511m),Annapurna (8091m).
Jest to dziennik Elżbiety Piętak z wyprawy na Lhotse, której „dyrektorował” Jerzy Kukuczka. Zawartych jest w nim sporo ciekawych informacji, jakich nie znalazłam jeszcze nigdzie. Np. o tym, że himalaiści biorą wyniszczające wątrobę leki na malarię na długo przed wyruszeniem w góry. Można sobie ich „popodglądać” w czasie wyprawy, bo autorka opisuje ich codzienność: mycie, jedzenie, spędzanie wolnego czasu, a nawet wyrywanie zęba! Na koniec trochę reminiscencji różnych wspinaczy z południowej ściany Lhotse, na której zginął Kukuczka. Dodatkowych walorów dodaje audiobookowi lektorka Joanna Domańska swoim sympatycznym głosem i rewelacyjną intonacją.
"Lhotse`89. Ostatnia wyprawa Jerzego Kukuczki". Czy warto przeczytać?
Moim zdaniem jak najbardziej warto, ale ci, którzy liczą na to, że po zakupie otrzymają kolejną opowieść o Jerzym Kukuczce, mogą być nieco rozczarowani. „Kukuś”, jak pieszczotliwie nazywa legendarnego himalaistę autorka, pojawia się w tych wspomnieniach jedynie od czasu do czasu, a Elżbieta Piętak skupia się głównie na sobie oraz wydarzeniach podczas wyprawy widzianych z własnej perspektywy. Czy to coś złego? Według mnie nie, gdyż na rynku nietrudno znaleźć publikacje poświęcone Jerzemu Kukuczce lub himalaizmowi z perspektywy wspinaczy. Dodatkowo Elżbieta Piętak narracji nie prowadzi z punktu widzenia laika, co znacznie ułatwi przebrnięcie przez lekturę ludziom, którzy wiedzą o co chodzi we wspinaczce w górach wysokich. Ja przed przystąpieniem do czytania liczyłem na typowy opis himalajskiej przygody, a dostałem coś zupełnie innego. Coś, co nie było zastrzykiem adrenaliny, ale otworzyło mi oczy na kilka spraw, nad którymi wcześniej się nie zastanawiałem. Gotowanie, robienie prania i kąpiel to podstawowe czynności, które jednak na dużej wysokości stają się nie lada wyzwaniami.
Dla kogo jest książka "Lhotse`89. Ostatnia wyprawa Jerzego Kukuczki"?
Na pewno nie jest to książka dla osób, które szukają przygody z dużą dawką adrenaliny. W tej publikacji wspinaczka na Lhotse znajduje się tak jakby w tle, a pamiętnik Elżbiety Piętak skupia się na przygotowaniach do wyprawy, życiu w bazie, pracy reporterskiej oraz powrocie do domu. Jest tu też sporo fotografii autorstwa głównie Dariusza Piętaka – znanego grotołaza i wspinacza, a prywatnie męża Pani Elżbiety. „Konserwowanie się”, gotowanie bigosu, latanie na paralotni, gra w karty, robienie prania, pisanie artykułów i kręcenie materiałów – takie zajęcia wypełniały dni narratorki podczas wyprawy na Lhotse, ale i o tytułowym Jerzym Kukuczce można się dowiedzieć paru rzeczy, o których nikt wcześniej nie wspominał. Anegdot też nie brakuje. Autorka opowiada np. o tym jak smakuje nepalski bimber, albo o tym jak uczestnicy wyprawy z baru w Katmandu trafili prosto na… chrzciny. Ta książka to również swego rodzaju odpowiedź na marzenia szarego obywatela, któremu nie w głowie zdobywanie najwyższych szczytów, ale eskapada w Himalaje, o której mówi cała Polska, już jak najbardziej.
Więcej na: https://legendysportu.pl/lhotse89-ostatnia-wyprawa-jerzego-kukuczki-recenzja-ksiazki/