Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać331
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Suvi-Tuuli Junttila
1
7,8/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Tu, a może gdzieś...(czyli niesamowite przygody nakrętki, haczyka, kapsla i starej śrubki)
Suvi-Tuuli Junttila
7,8 z 13 ocen
18 czytelników 3 opinie
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Tu, a może gdzieś...(czyli niesamowite przygody nakrętki, haczyka, kapsla i starej śrubki) Suvi-Tuuli Junttila
7,8
Ostatnio ulubioną bajką mojego syna jest prezentowany utwór 😊 jest to książeczka niebanalna i niejednoznaczna, chciałoby się użyć dużych słów i rzec, że jest metaforą ludzkiego życia. W pakiecie dostaliśmy bohaterów tejże książeczki czyli śrubke, kapsla, haczyk i nakrętkę 😊 co to była za radość! Pewnego dnia nakrętka uznaje, że ma dość swojego nudnego życia i udaje się w podróż. Czuje sie niedoceniona i postanawia odmienić swój los. Spotyka przyjaciół z którymi przemierza "szklane góry i wodospady"- udają się do zlewu😉 muszą skoczyć w przepaść.... wydostają się na zewnątrz i tam dopiero zaczyna się wyprawa! Śrubka i nakrętka odnajdują nowy dom i są szczęśliwe, natomiast haczyk i kapsel nadal szukają swojego miejsca na ziemi. Ida dalej...
O ile Młody jest zafascynowany niezwykłymi podróżnikami, to moją córkę ta lektura skłania do niezwykłych refleksji. Bo przecież przyjaciele się rozdzielają i "dlaczego?" "Nie jest im smutno?" Itp., itd. To powieść o dziecięcej wyobraźni, która sprawia, że trawnik staje się dżunglą, a piaskownica pustynią. Skłania do refleksji, do rozmowy, opowiada o sile i odwadze jaką ma każdy z nas, kto bierze życie we własne ręce i szuka swojego miejsca na Ziemi.
Tu, a może gdzieś...(czyli niesamowite przygody nakrętki, haczyka, kapsla i starej śrubki) Suvi-Tuuli Junttila
7,8
Od pewnego czasu pojawiają się w mediach i książkach informacje o tym, że fińskie szkoły i ich system wychowania są najlepsze na świecie. Finowie zdobywają szczyty w rankingach narodów uważających się za szczęśliwych ludzi. Żyją blisko natury, spokojnie, z dystansem i szacunkiem do świata. Czy powinniśmy im tego zazdrościć? Porównywać się z nimi? Nie. Lepszą drogą będzie nauka. Jeśli możemy się czegoś uczyć od innych, po prostu to róbmy. Porównania niech ustąpią miejsca inspiracjom. I właśnie dzisiejsza książka adresowana do dzieci może być źródłem poznania fińskiego stylu życia.
Autorką książki „Tu, a może gdzieś…” jest Suvi – Tuuli Junittila, pochodząca z Finlandii projektantka grafiki i designerka. Stworzyła ciekawą opowieść, w której punktem wyjścia było założenie, że dzieci często wolą bawić się przedmiotami, które nie zawsze przeznaczone są typowo do zabawy. Garnek, łyżka, taśma klejąca, plastikowy kubek czy guziki. Takie rzeczy znacznie bardziej przykuwają uwagę maluchów i lepiej potrafią oddziaływać na ich wyobraźnię niż gotowe zabawki.
Ciekawej fabule towarzyszą ilustrację, które wyszły spod ręki i oka samej autorki. Nie są to rysunki, lecz fotografie, które powstały z niepozornej kompozycji różnych przedmiotów, roślin, tkanin. Całość tworzy fascynujący efekt. Na tle fotograficznej scenerii mają miejsce losy bohaterów.
Bohaterami historii nie są zwykłe postaci. Główne skrzypce grają bowiem przedmioty codziennego użytku. Najpierw poznajemy nakrętkę, która postanawia odmienić swoje dotychczasowe życie. Niedoceniana i niezauważana chce poznać świat. W drodze ku lepszemu zapragnął towarzyszyć jej haczyk. W trakcie podróży dołącza do nich jeszcze zmęczony wszystkim kapsel i stara śrubka. Grupa podróżników rozpoczyna swoją przygodę. Pokonują liczne przeszkody, np. wodospady kuchennego kranu. Po drodze zachwycają się urokiem otoczenia – podziwiają piękno warzyw na kuchennym blacie. I w końcu skaczą w nieznane. Dopiero wtedy dowiadują się, jak cudowny jest ten obcy dotąd świat. Każdy z bohaterów chce w nim odnaleźć odpowiednie miejsce dla siebie.
„Tu, a może gdzieś…” to książka, którą zrozumie nawet maluch. Nieco starsi odkryją w niej również piękne metafory, które dają pole do popisu wyobraźni. Woda z kranu staje się wodospadem, a miski odwrócone do góry dnem zamieniają się w góry. Wszystkie klejnoty, które nazywane często przez dorosłych „śmieciami”, są tutaj ważne. Tak, jak w życiu dziecka. Mają one wielkie znaczenie, choć nie muszą być prawdziwymi skarbami. Książka ukazuje dzieciom możliwość drugiego życia przedmiotów. Wystarczy obrać odpowiednią perspektywę spojrzenia. Nie tylko drogie rzeczy mają prawdziwą wartość.
Książka posiada jeszcze jeden walor. Uwrażliwia bowiem dziecko na sztukę, świat, emocje i potrzeby innych. Morał książki można odczytać dwojako. W prosty sposób, że każdy przedmiot może stać się początkiem świetnej zabawy. Sięgając głębiej, my także jesteśmy jak tytułowi bohaterzy i potrzebujemy swojego przeznaczenia oraz miejsca na Ziemi. Każdy bowiem pragnie czuć się potrzebny.
Udało mi się nabyć egzemplarz książki wraz z jej bohaterami, którzy zapakowani zostali w pudełko od zapałek. Rewelacja!
Zapraszam na swój profil FB LiteraAsia-z pasji do słowa pisanego.