Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie ma ludobójstwa bez sąsiadów. Tak mówi rzymskokatolicki ks. Patrick, badacz Zagłady Żydów w Europie Wschodniej (głównie Ukraina),Autor prezentowanej książki. Jak sam mówi, gdy tylko dowiedział się o tym co dzieje się na terenach zamieszkanych przez Jezydów – musiał reagować. Tym razem bowiem to nie badanie przeszłości, a rzeczywistość. Książka jest zapisem nieomal na gorąco, spisanymi rozmowami z ocaleńcami, którym w jakiś sposób udało się wydostać z terenów opanowanych przez Daesh. Jezydzi jako „wyznawcy diabła” mogli liczyć albo na natychmiastową śmierć, albo w wypadku kobiet niewolnictwo, w tym seksualne. To niewielka społeczność, na którą spadły okrutne prześladowania. Wiele relacji zawartych w książce jest zwyczajnie wstrząsająca, nawet dla osoby która sporo czytała o okrucieństwach jakich może dopuścić się człowiek. Nie chodzi nawet o same opisy, nie chodzi tu o epatowanie krwią i wymyślnymi torturami. Chodzi o systematyczne i długotrwałe gnębienie całej społeczności, w tym dzieci, zmuszenie do identyfikacji się z oprawcami. Są proste odpowiedzi kobiet które były niewolnicami i musiały uczestniczyć w wykonywaniu pokazowych wyroków śmierci. Jedna z nich na pytanie co wtedy czuła, a jest obecna na jednym filmie, odpowiada beznamiętnie „ja wtedy byłam ISIS”. Są też inne sceny, mi zapadły sceny żywcem wzięte z „Opowieści podręcznej”, gdy niewolnica trzymana jest przez pierwszą żonę w czasie gwałtu które dokonuje jej mąż i „właściciel” Jezydki. Tak, ludzka fantazja z łatwością przekracza nasze najśmielsze wyobrażenia. To krótka książka, takich opowieści jest tam jednak dużo. Stanowczo za dużo. A na koniec, gdy Daesz postanawia zabić jakąś grupę Jezydów, zawsze idą z nimi ich sąsiedzi, czasem mieszkający tuż obok i wskazują ofiary. Nie bowiem ludobójstwa bez sąsiadów – to ważna i przerażająca lekcja.